Stosuję aktualnie jak mi się przypomni bo skórę mam w bardzo dobrym stanie, ale jak tylko coś zaczyna się sypać czy swędzieć to właśnie Head&Shoulders idzie w ruch. A zaczęło się tak że nie miałam możliwości dostania od ręki balsamu Seboradin Niger, więc poleciałam do Kauflanda i zaczęłam przeglądać odżywki, oczywiście ich składy. Stwierdziłam że ta z H&S wygląda całkiem całkiem i wzięłam
Nie pamiętam dokładnie ceny - opakowanie jest wielkie i nie kosztuje więcej jak 15 zł. Bardzo dobrze radzi sobie u mnie ze skorupą na głowie czy sypiącym się śniegiem - a to tylko na moje życzenie - mam czasem ochotę umyć głowę zwykłym szamponem, bo włosy się tak nie plączą. I nie muszę długo czekać, od razu na drugi dzień bo zwykłym szamponie śnieg i wysuszenie skóry ;) Z resztą u jednego domownika była placami rozsiana po głowie taka tłusta skorupa, jakby podważyć palcem to lepkie i całkiem grube, czyli łupież tłusty. I H&S również w tym przypadku jako odżywka daje sobie radę. Tylko trzeba pamiętać o regularnym stosowaniu.
_________________
Nie udzielam porad via prywatne wiadomości - pytania zadajemy na Forum.
Po pierwsze:
Regulamin Forum.
Po drugie:
FAQ Forum.
Po trzecie:
Pytaj - to nie boli.