Łojotokowe Zapalenie Skóry - Seborrheic dermatitis - Forum

Forum poświęcone Łojotokowemu Zapaleniu Skóry (ŁZS) - informacje (newsy, przyczyny, objawy), porady, leczenie.
Teraz jest Cz mar 28, 2024 20:14

Strefa czasowa: UTC




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt lut 06, 2015 13:07 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 04, 2015 09:48
Posty: 3
Cześć wszystkim!

Czytam forum od kilku tygodni, dopiero niedawno zdecydowałam się na rejestrację, a do uzewnętrznienia się zmusiła mnie już ostateczność. Mam 27 lat, z ŁZS borykam się od 5 roku studiów, kiedy to pojawiła mi się na twarzy mała czerwona plamka. Początkowo to ignorowałam, byłam świeżo po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych i myślałam, ze to może przez to i że zniknie. Nie zniknęło. Zaczęłam używać lepszych kosmetyków, kupiłam podkład pharmaceris, twarz smarowałam cetaphilem. Nic to nie dało, jednak podkład skutecznie maskował zmiany, więc starałam się tym nie przejmować. Zmiany jednak robiły się coraz większe. Zaprzestałam więc całkowicie stosować pudry, podkłady itp i poszłam do dermatologa. Pani dr stweirdziła ŁZS, przepisała jakąś maść robioną i travocort creme. Szybko jednak przestałam tego używać nie widząc żadnej poprawy, jedynie pogoroszenie. Zaczełam stosować serie z ziaji na łojotok i trądzik, przestałam się pudrować i wydawało mi się, że w miarę nad tym zapanowałam. Plamy na twarzy się zmniejszyły, ale nadal były widoczne. Czasami stosowałam też clotrimazolum, bez rewelacji.

Ostatnio jednak, ok miesiąca temu, stan cery znacznie się pogorszył, nie za bardzo jednak umiem powiązać to z konkretną przyczyną. Wtedy znalazłam forum. Kupiłam alantan plus i dermosan krem, pełna nadziei. Jednak cera pozostałą bez zmian. Zaczęłam również bardziej dbać o cerę, myć w wodzie przegotowanej, wycierać ręcznikiem papierowym, nie dotykać twarzy itp. Nic nie pomogło. Dodatkowo krem z ziaji zaczął dziwnie na mnie działać, odczuwam w okolicach brody silne ściągnięcie skóry, czego do tej pory nie było.

Jestem już załamana. Plamy na dzień dzisiejszy mam na brodzie, na policzkach, i trochę na czole. Zajmują one większość mojej twarzy. Na codzień jestem prawnikiem i krępuje mnie to, że muszę chodzić "do ludzi" z taką twarzą. Nie wiem już czy mam to maskować podkładami, czy lepiej nie podrażniać dodatkowo skóry.

Nie wiem już jak z tym walczyć. Chciałabym chociaż nie mieć całej czerwonej twarzy.

Będę wdzięczna za każdą sugestię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 06, 2015 13:07 


Góra
  
 
PostNapisane: Pt lut 06, 2015 16:53 
Offline
bywalec
bywalec

Dołączył(a): So gru 13, 2014 20:44
Posty: 33
Ja Ci z mojej strony mogę polecić kuracje miodem. Mi przyniosła ogromną ulgę i kontrolę nad tym świństwem. Żadne maści, kremy, tabletki, nie były w stanie nad tym zapanować, może jedynie na chwilę. A miód.. poradził sobie z tym, ot tak.
Poza tym kolosalne znaczenie ma dieta. Zero białego cukru, nabiału. Odżywianie w sposób zdrowy, racjonalny, to znaczy dużo owoców, warzyw, orzechy, nasiona, kasze.
Dzięki temu wszystkiemu uzyskałem efekt zdrowej cery.. co było nie do pomyślenia do tej pory, przy mojej trądzikowej cerze i łzs.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt lut 06, 2015 18:28 
Offline
weteran
weteran

Dołączył(a): N lis 17, 2013 19:50
Posty: 284
Mi pomógł krem brzozowy z betuliną firmy sylveco, więc może i Ty spróbuj.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So lut 07, 2015 08:11 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 04, 2015 09:48
Posty: 3
Dzięki za pomoc.

Krem sylveco stosujesz na dzień ? Jeśli mogę spytać, to jakoś szczególnie dbasz (dbacie) o higienę twarzy?

I pytanie do dziewczyn, jak któraś się tu pojawi, jak z makijażem? Pudrować się czy nie?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So lut 07, 2015 20:25 
Offline
weteran
weteran

Dołączył(a): N lis 17, 2013 19:50
Posty: 284
Krem sylveco stosuje na noc bo jest on tłustawy i twarz się po nim świeci ale mi to w niczym nie przeszkadza i tak przecież ide spać to co mi tam :) ale powiem Ci szczerze działa cuda. Mnie uratował. Byłem już w takim stanie, że popadałem w depresję, aż wreszcie kupiłem go i raz z alantanem doprowadziłem twarz do takiego porządku, że wygląda jak zdrowa :).
Opiszę Ci całą swoją pielegnajce twarzy.
Wstaje rano, myje twarz żelem antybakteryjnym ziaja łojotok - trądzik (również bardzo dobry), zmywam go ciepłą wodą, osuszam ręcznikiem delikatnie twarz, smaruję twarz alantanem. Wieczorem również tak samo myję twarz żelem ziaja i później zmywam go ciepłą wodą z tym, że nakładam na noc krem sylveco. To w sumie wszystko.
Teraz stan skóry mam doprowadzony do takiego stopnia, że czasami jak mam wieczorem jakieś wyjście, że nie mogę użyć kremu sylveco tylko smaruje alantanem to i tak nic się nie dzieje :).
Spróbuj takiej pielegnacji, kto wie możliwe, że i Tobie pomoże. Na pewno byłabyś zadowolona bo u mnie przyniosła świetne rezultaty ale niestety może się okazać, że nie będzie poprawy albo znikoma bo z tym łzs to tak jest, że każdemu co innego pomaga. Ale myślę, że warto spróbować.
Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr lut 18, 2015 16:09 
Offline
administrator
administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 15, 2010 21:25
Posty: 838
Lokalizacja: KP / Pzn
Można się pudrować jak najbardziej. Jeżeli nie chcesz pudrów kryjących to polecam puder ryżowy lub bambusowy. Ryżowy przyjemniejszy w stosowaniu. Oba bardzo dobre. Niewidoczne na skórze, nie barwią jej. Również faceci mogą stosować przed wyjściem z domu żeby się za bardzo nie świecić na nosku :P i mówię serio :) Do tego pędzel i jazda.
Opowiem trochę jak wygląda aktualnie moja pielęgnacja twarzy, mam nadzieję że Ci to pomoże.

Mycie:
* Baaardzo rzadko myję twarz wodą - ale jeśli już (może wyda się to śmieszne) - płyn do higieny intymnej Facelle Intim - wersja zielona z aloesem (dostępny tyko w Rossmann, koszt 5 zl). Nie ściąga i nie wysusza skóry.
* Na co dzień, rano i wieczorem, tonik Garnier Essentials - tonik witaminowy z różą do skóry suchej i wrażliwej. Skład bardzo fajny, moja skóra go lubi, jest łatwo dostępny, nie muszę kombinować zamówieniami przez internet.

Smarowanie:
* Rano i wieczorem Sylveco lekki krem brzozowy - w opakowaniu z POMPKĄ. Bo jest jeszcze w słoiczku ale ma znacznie bogatszy skład i może zapychać. Skóra może się po nim świecić. Ten w opakowaniu w pompką wchłania się błyskawicznie i nie powoduje wysypu niespodzianek, moim zdaniem najlepszy ze wszystkich kremów Sylveco jeśli chodzi o cerę tłustą/łojotokową.
* Pod oczy i na policzki, czasem na skrzydełka nosa - olejek różany Evrēe - Magic Rose, Upiekszająca kuracja do twarzy i szyi. Koszt 30 zl ale starczy mi chyba na 100 lat :wink: Ja lubię zapach róży więc mi pasuje - nienachalny ale wyczuwalny. Dodatkowo stosuję na skórki wokół paznokci, idealnie je pielęgnuje. No ale ma być o cerze - no więc jak pisałam zdanie wcześniej - nie stosuję na całą twarz bo pomimo, że skład olejku rewelacyjny to również bogaty (olejki) i moją tłustą cerę zapycha. Jakbym tak całą twarz nim wysmarowała - trądzik kosmetyczny gwarantowany. Ale na suche partie nadaje się rewelacyjnie i nic się nie dzieje.

Make-up:
* Niestety pomimo odpowiedniej pielęgnacji (heh, mam taką nadzieję po tylu latach walki :wink: ) w okresie jesienno-zimowym suche skórki są u mnie nieuniknione. Szczególnie w okolicach nosa, między brwiami i na środku czoła, czasem na linii włosów ze skórą twarzy. Także na podkład nie zawsze mogę sobie pozwolić bo tylko te suche partie podkreśli i będę wyglądała jak liniejący jaszczur. Jeśli już to polecam z Kolastyny krem CC. Świetna sprawa. Kryje przyzwoicie i ma dobry skład. Na większe wyjścia i kiedy potrzebuję mocniejszego krycia - osławiony już i każdej dziewczynie pewnie znany Revlon ColorStay do skóry mieszanej/tłustej (combination/oily skin).

* No ale jak pisałam w aktualnej porze roku pozwalam sobie na płynny podkład bardzo rzadko. Na co dzień stosuję podkład w formie sypkiego pudru z L'oreal - True Match Minerals - niestety wycofany ze sprzedaży w sklepach stacjonarnych w Polsce (czemu zawsze coś wspaniałego muszą wycofać ? ). Wielkie opakowanie 10g starcza mi na rok ? Jakoś tak :) Na Allegro kupuję go maksymalnie za 50 zł (licząc już z przesyłką). Niestety w sklepie nie miałam możliwości sprawdzić koloru więc spędziłam wiele godzin na rozmyślaniu który kolor będzie dla mnie oglądając filmiki, swatche itd. na internecie. Teraz o samym produkcie - kryje świetnie, efekt ten można stopniować. Nie podkreśla suchych skórek - ja nakładam pędzlem typu flat-top. Czyli stempelkuję nim skórę przez co unikam "zadzierania" suchego naskórka. O dostępności: czasem jest parę aukcji na Allegro, czasem nie ma żadnej. Trzeba polować ale z czystym sumieniem polecam :) Wygląda on tak:
Obrazek

_________________
Nie udzielam porad via prywatne wiadomości - pytania zadajemy na Forum.

Po pierwsze: Regulamin Forum.
Po drugie: FAQ Forum.
Po trzecie: Pytaj - to nie boli.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz lut 19, 2015 20:23 
Offline
weteran
weteran

Dołączył(a): N lis 17, 2013 19:50
Posty: 284
Jak mi się skończy ten krem, który mam teraz czyli sylveco krem brzozowy z betuliną to kupuje ten lekki z pompką :). Jestem ciekawe różnicy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt lut 20, 2015 12:31 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 04, 2015 09:48
Posty: 3
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

Skoro wszyscy polecacie, to kupuję ten krem Sylveco, może akurat :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 20, 2015 12:31 


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa: UTC


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group
Tłumaczenie phpBB3.PL