Można się pudrować jak najbardziej. Jeżeli nie chcesz pudrów kryjących to polecam puder ryżowy lub bambusowy. Ryżowy przyjemniejszy w stosowaniu. Oba bardzo dobre. Niewidoczne na skórze, nie barwią jej. Również faceci mogą stosować przed wyjściem z domu żeby się za bardzo nie świecić na nosku
i mówię serio
Do tego pędzel i jazda.
Opowiem trochę jak wygląda aktualnie moja pielęgnacja twarzy, mam nadzieję że Ci to pomoże.
Mycie:* Baaardzo rzadko myję twarz wodą - ale jeśli już (może wyda się to śmieszne) - płyn do higieny intymnej Facelle Intim - wersja zielona z aloesem (dostępny tyko w Rossmann, koszt 5 zl). Nie ściąga i nie wysusza skóry.
* Na co dzień, rano i wieczorem, tonik Garnier Essentials - tonik witaminowy z różą do skóry suchej i wrażliwej. Skład bardzo fajny, moja skóra go lubi, jest łatwo dostępny, nie muszę kombinować zamówieniami przez internet.
Smarowanie:* Rano i wieczorem Sylveco lekki krem brzozowy -
w opakowaniu z POMPKĄ. Bo jest jeszcze w słoiczku ale ma znacznie bogatszy skład i może zapychać. Skóra może się po nim świecić. Ten w opakowaniu w pompką wchłania się błyskawicznie i nie powoduje wysypu niespodzianek, moim zdaniem najlepszy ze wszystkich kremów Sylveco jeśli chodzi o cerę tłustą/łojotokową.
* Pod oczy i na policzki, czasem na skrzydełka nosa - olejek różany Evrēe - Magic Rose, Upiekszająca kuracja do twarzy i szyi. Koszt 30 zl ale starczy mi chyba na 100 lat
Ja lubię zapach róży więc mi pasuje - nienachalny ale wyczuwalny. Dodatkowo stosuję na skórki wokół paznokci, idealnie je pielęgnuje. No ale ma być o cerze - no więc jak pisałam zdanie wcześniej - nie stosuję na całą twarz bo pomimo, że skład olejku rewelacyjny to również bogaty (olejki) i moją tłustą cerę zapycha. Jakbym tak całą twarz nim wysmarowała - trądzik kosmetyczny gwarantowany. Ale na suche partie nadaje się rewelacyjnie i nic się nie dzieje.
Make-up:* Niestety pomimo odpowiedniej pielęgnacji (heh, mam taką nadzieję po tylu latach walki
) w okresie jesienno-zimowym suche skórki są u mnie nieuniknione. Szczególnie w okolicach nosa, między brwiami i na środku czoła, czasem na linii włosów ze skórą twarzy. Także na podkład nie zawsze mogę sobie pozwolić bo tylko te suche partie podkreśli i będę wyglądała jak liniejący jaszczur. Jeśli już to polecam z Kolastyny krem CC. Świetna sprawa. Kryje przyzwoicie i ma dobry skład. Na większe wyjścia i kiedy potrzebuję mocniejszego krycia - osławiony już i każdej dziewczynie pewnie znany Revlon ColorStay do skóry mieszanej/tłustej (combination/oily skin).
* No ale jak pisałam w aktualnej porze roku pozwalam sobie na płynny podkład bardzo rzadko. Na co dzień stosuję podkład w formie sypkiego pudru z L'oreal - True Match Minerals - niestety wycofany ze sprzedaży w sklepach stacjonarnych w Polsce (czemu zawsze coś wspaniałego muszą wycofać ? ). Wielkie opakowanie 10g starcza mi na rok ? Jakoś tak
Na Allegro kupuję go maksymalnie za 50 zł (licząc już z przesyłką). Niestety w sklepie nie miałam możliwości sprawdzić koloru więc spędziłam wiele godzin na rozmyślaniu który kolor będzie dla mnie oglądając filmiki, swatche itd. na internecie. Teraz o samym produkcie - kryje świetnie, efekt ten można stopniować. Nie podkreśla suchych skórek - ja nakładam pędzlem typu flat-top. Czyli stempelkuję nim skórę przez co unikam "zadzierania" suchego naskórka. O dostępności: czasem jest parę aukcji na Allegro, czasem nie ma żadnej. Trzeba polować ale z czystym sumieniem polecam
Wygląda on tak:
_________________
Nie udzielam porad via prywatne wiadomości - pytania zadajemy na Forum.
Po pierwsze:
Regulamin Forum.
Po drugie:
FAQ Forum.
Po trzecie:
Pytaj - to nie boli.