Pon Sty 26, 2009 18:38Rafael25 napisał(a):
kania walnij fotki skalpu przed myciem i po myciu i zeby bylo widac wszysko co Ci sie wydaje podejrzane.
Jak Ty nie bierzesz zadnych blokerów to sie nie dziw ze łeb Ci sie przetłuszcza.
Sporbuj chociaż saw palmetto jesli nie chcesz fina czy duta co oczywiscie odradzam.
Z tego co widze jedynym blokerem jaki sosujesz to ketokonazol zewnetrznie i to tylko raz w tygodniu.
Zacznij myc 4x w tygodniu albo nawet codziennie i za 2 miechy zobaczysz różnice..
a trzymasz piane na łbie 5 min??
Pon Sty 26, 2009 19:41kaniagandzowski napisał(a):
Cytuj:
KANIAGANDZOWSKI:
Powiedz gdzie Ty wyczytujesz takie glupoty?
Piszesz ze skladnikiem twojej mikstury ma być cytuję "ekstrakt ze skórki jabłka" ?!??! Mozna wiedziec co kierowało Tobą że postanowiłeś tę substancję bezwzględnie umieścić w swojej miksturze???
Niestety z tego forum. Taka niestety prawda
. Nie wpadł bym na takie pomysł bo i skąd. Tak jak mówiłem nie znam się a szukałem rozwiązania mojego problemu. I natrafiało się na różne posty np. Wcierki z ekstraktami, opinie, efekty, sposoby wykonania
[url][url]http://lysienie.info/forum/viewtopic.php?t=4006[/url][/url]
Obecnie wszystko odstawiłem i myślę czy nie stosować seboren
http://www.herbamed.pl/index.php?p1195,seboren-plyn-165-gPiszą że "Przeciwłojotokowe (również w łojotokowym zapaleniu skóry owłosionej), przeciwłupieżowe, poprawiające ukrwienie skóry, pobudzające wzrost włosów w łysieniu plackowatym i łysieniach innego typu."
Cytuj:
SKORO JUZ MOCZYSZ WLOSY 2X DZIENNIE TO GLUPOTĄ JEST MYCIE ICH TYLKO WODĄ.
To już zostało ustalone. I już tego nie robię. Podano dość dużo faktu, których nie było na forum. Znalazłem jakiś wątek ale nie było nic praktycznie napisane konkretnie. Takie lanie wody.
Cytuj:
Istnieje oczywiście prawdopodobieństwo uczulenia na których ze skladników zawartych w wodzie przemysłowej ale tu sie nasuwa pytanie
czy BEZPOSREDNIO po myciu odczuwasz jakies swedzenie pieczenie czy pojawiają się zaczerwienienia?? gdyby to bylo uczulenie to reakcja jest natychmiastowa!
Naszczęście nie
. Po umyciu czuję się bardzo dobrze i komfortowo. Zero swędzenia nic. Dosłownie nic. Chciał bym się tak czuć cały dzień jak po umyciu. Bo niestety pod wieczór czuję jak na głowie jest warstewka czegoś tam (łoju, sebum) - w prównaniu z pół rokiem wcześniej to o zdecydowanie mniej. Ale no właśnie ale tak nie mogę pozostawić. Bo nie rozwiązałem do końca problemu.
Cytuj:
To ja juz nie wiem raz piszesz ze masz łupież raz że nic nie masz i ze tylko cie sie wlosy troche przetluszczaja.
Może wrzuć jakieś fotki bo może sie okazać że to zadna patologia w twoim przypadku.
Bo rożnie jest niestety. Trudno to określić. Bo w tej chwili jak poprosiłem kogoś co widzi na głowie to
powiedział, że mam tłustą skórę głowy i zero łupieżu. A też kilka razy zauważyłem, że po ketozanolu miałem śnieg (ale to dwa czy trzy razy mi się tak zdarzyło). sypało się z głowy. Może wysuszyło mi mocno i złuszczył mi skórę!?
Po wtórze co uprzednio napisałem krok po kroku jak jest u mnie. Cytuj:
- po umyciu jest miodzo ale chwile bo póżniej czuję że skóra jest naciągnięta i sucha
- po godzinie jest oki
- po następnej godzinie zaczynam powoli czuć iż zbiera się warstewka na głowi
- mija 8 godzin od mycia włosów i jest już odczuwalna warstwa łoju, sebum już kompletnie sam nie wiem (nie jestem specjalistą)
- jak podrapie sobie zboku głowy we włosach czy obok uszy to w paznokciach mam takie białe coś. Może łuski/płatki koloru białego. Letko tłuste ale bardzo letko, delikatnie tłuste, tak tyciu tyciu. Ogólnie Nie wiem co to jest
Ale też zauważyłem że jak nieraz sobie pazurem z boku głowy przejadę to mam białe. Wina może jest że to okresowe pojawianie się łupieżu. Trudno mi to zdiagnozować. Kiedyś miałem łupież non stop teraz może poprostu nie mam bo codzienie myję głowę. I tyle. Nie znam dokładnie procesu a boje się, że napisze herezje i zrąbiesz mnie. Choć i tak HWAŁA że wypowiadasz się bo myślę że wiesz co mówisz (ale tego to też trudno zwerifikować) ale jak narzazie więcej twoje rady mi pomogły niż inne na tym forum.
Cytuj:
Jak Ty nie bierzesz zadnych blokerów to sie nie dziw ze łeb Ci sie przetłuszcza.
Sporbuj chociaż saw palmetto jesli nie chcesz fina czy duta co oczywiscie odradzam.
Mam saw palmetto w postaci proszku. To rozumiem że bym miał wcinać np. 1 g na dzień?
Cytuj:
Zacznij myc 4x w tygodniu albo nawet codziennie i za 2 miechy zobaczysz różnice..
a trzymasz piane na łbie 5 min??
Tak nawet ponad 5 minut. bo pierw splukam i nanoszę ketozonal i po 4 minutach i jeszcze raz nakładam i tez po 4 minut spłukuje dokładnie. Tak jak pisze na ulotce.
Obecnie to używam ketozonal, polytar af (raz w tygodniu) a do co dziennego użytku (Szampon do włosów Radical ze skrzypem polnym i prowitaminą B5
http://www.farmona.pl/index2.php?option=com_content&task=view&id=12&pop=1&page=0&Itemid=43)
I nie wypada mi tyle włosów co pół roku temu. teaz to licze w sztukach a nie jak kiedyś od 40 do 70 włosów/dzienie
Więc nie będę się pchał w chemie bo to jest ostateczność (fin, duda). Pije wierzbownice drobnokwiatową. I odpowiednie zróżnicowana dieta. Staram się nie popadać w monotonie co kiedyś robiłem (codzinie sery)
Tak więc zrobię jak mówisz. I czas pokaże. Ale z tym łojotokiem to kurcze ciężko jak narzazie
.
Pon Sty 26, 2009 23:20tom1988 napisał(a):
Jak znajdę czas żeby się wybrać po odpowiednią receptę to spróbuję tej kuracji. Mam nadzieję, że jest jakaś zależność pomiędzy łojotokiem i wypadaniem włosów i jeśli zlikwiduje łojotok to i włosów nie będzie tyle z głowy lecieć.. ale to się wydaje logiczne - dht w łoju i włos leci.
Sro Sty 28, 2009 3:04barabossa napisał(a):
Witam serdecznie
Głównie chce tutaj pogadać z Rafael25 i kaniagandzowski bo widzę, że mają obczajony temat. Także proszę ich o przeczytanie mojego postu.
Wstęp (możecie przerzucić wzrokiem tylko):Mam 19 lat. Hormony tarczycy w normie. Innych nie badałem, ale z działania fiuta jestem zadowolony, tłuszcz nie odkłada się w niewskazanych miejscach i nie wyrastają mi 3cm włosy na plecach, mała masa mięśniowa, ale dobra definicja. Wnioskuję po tym, że nie nie mam poważnych zaburzeń hormonów (test, estr, ewentualnie mam zbyt dużo dht lub wrażliwe receptory)
Trądzik od około 16 roku życia. Silne przetłuszczanie się skóry twarzy, głowy i trochę słabsze pleców (pomiędzy łopatkami itd). Pojawiające się stany zapalne na twarzy (głównie policzki), plecach i skórze głowy (również takie strupy jakby i suchy biały łupież). Na głowie czasami zdarzają mi się "rozlane" bolące stany zapalne. Oczywiście intensywność trądziku nie jest cały czas taka sama jak i łojotoku.
Poza tym około 12-18 miesięcy temu zauważyłem łysienie na zakolach. Rodzice mają full włosy, za to dziadkowie są (byli) łysi więc androgenne prawdopodobnie. Bądź co bądź włosami się nie przejmuje tak jak trądzikiem bo walka z łysieniem jak walka z wiatrakami.
Finasteryd odpada.
Obecnie na trądzik zacząłem stosować kurację złożoną z differinu, benzacne i antybiotyku zewnętrznego z cynkiem i jakiejś maści cynkowej.
Zobaczymy co to będzie. Pokładam nadzieje w differinie, ale póki co nasilił objawy co jest naturalnym procesem.
No i włosy po całym dniu zaczynają mi "śmierdzieć" stęchliznom jakby delikatnie...
TERAZ GŁÓWNA CZĘŚĆ
Rozmawiałem ze swoim dermatologiem (wporządku gościu otwarty na info) i pytałem o terbinafine to potwierdził, że istnieje wśród naukowców taka koncepcja jaką przedstawił nam tutaj rafael. Jednak powiedział, że jest to dosyć silny lek i postawił go na równi z roaccutane jeśli chodzi o skutki uboczne.
Zasugerował, że z tych dwóch on by wybrał ten drugi (nie koniecznie ta marka)
Jak jest ze skutkami ubocznymi tego leku przeciwgrzybicznego?
To mnie najbardziej zastanawia a ty rafael pewnie mocno sprawe obczaiłeś. Nie chce, żeby za 5-20 lat okazało się, że mam problemy neurologiczne albo jakieś inne ścierwa dokuczliwe...
Spotkałeś się z jakimś info oryginalnym o skutkach ubocznych?
teraz o BLOKERACH DHT - sam się zastanawiam czy nie zacząć czegoś brać...
Cytuj:
Jak Ty nie bierzesz zadnych blokerów to sie nie dziw ze łeb Ci sie przetłuszcza.
Sporbuj chociaż saw palmetto jesli nie chcesz fina czy duta co oczywiscie odradzam.
na jakiej podstawie polecasz saw palmetto jako bloker dht?
Z tego co wyczytałem to nie ma badań popierających jego działanie antyandrogenne (łysienie, łojotok itd). Jedynie dobrze wpływa na prostate - przerost.
Możesz dać jakiś link do badań potwierdzających skuteczność saw palmetto w skórze?
Wierzbownica jest słaba? Ja słyszałem odmienne opinie.
Polecasz w moim przypadku terbinafine?
Sob Sty 31, 2009 0:05Johny85 napisał(a):
tom1988 napisał(a):
Jak znajdę czas żeby się wybrać po odpowiednią receptę to spróbuję tej kuracji. Mam nadzieję, że jest jakaś zależność pomiędzy łojotokiem i wypadaniem włosów i jeśli zlikwiduje łojotok to i włosów nie będzie tyle z głowy lecieć.. ale to się wydaje logiczne - dht w łoju i włos leci.
napewno jest zależność:
-Tłuszcz osłania i konserwuje włosy
Odpowiednia ilość lipidowej wydzieliny substancji łojowych - sebum - jest niezbędna dla zachowania właściwej kondycji łodygi włosa, jak i dla tworzenia lipidowego płaszcza ochronnego skóry głowy. Włosy nawilżone łojem stają się bardziej odporne na uszkodzenia i utratę wilgoci. Odpowiednia warstewka tłuszczu konserwuje i izoluje od wpływów atmosferycznych oraz nadaje im lśniący odblask. Sebum zapobiega odparowaniu wody i zapewnia sprężystość i elastyczność włosów. Przesuszone włosy stają się łamliwe.
Co decyduje o ilości wytwarzanego łoju (sebum)
-Ważną rolę w wytwarzaniu łoju (sebum) przez gruczoły skórne odgrywają hormony płciowe. Stąd obserwowane różnice w produkcji łoju w zależności od wieku i płci. Nasilenie się łojotoku podczas dojrzewania wskazuje na udział androgenów i jest częstą przyczyną łupieżu. Ponadto wpływ na wydzielanie łoju mają uwarunkowania genetyczne, aktualny stan zdrowia, wiek (okres pokwitania i dojrzewania), dieta, jak i czynniki zewnętrzne czyli nieprawidłowa pielęgnacja włosów. Wypadkową czynników łojotwórczych jest częsty podział włosów na włosy szybko przetłuszczające się, suche lub normalne.
- Gdy z główy sypią się łuski są żółtawe, wilgotne i większe, mamy łupież tłusty .
Niekiedy poprzedza go łojotokowe zapalenie skóry, którego objawem są czerwonawe złuszczające się plamy na skórze głowy. Warto wiedzieć, że na podłożu łupieżu tłustego u mężczyn rozpoczyna się proces tzw. łysienia androgennego.
Szampon można stosować codziennie jak ktoś ma problemy z łojotokiem
_________________
Pokaż mi ponownie odrobinę radości, bo ślepnę...
Sob Sty 31, 2009 13:04on12345 napisał(a):
ja mam takie pytanko myje glowe szamponem Zoxin... i tak teraz mam włoski okolo 3 cm i wczesniej moze tez tak bylo napewno... mam taki grzeby gesty do czesania i jezeli sie czesze i przejade po skorze głosy to sotaje takie sporo bialego jakby skóra i jest tego sporo..i jestem pewnie ze to przyczyna wypadania moich włosów mam bardzo wrazliwa skóre na czole to samo jak sie przyjze to widac taki małe oplateczki i jak przejade reka zostaja na palcach... jak temu zaradzic jaki szampon zakupic zeby nie draznic skory i przywrocic jej rwonowage? moze jakis dla dziec tylko naprawde dobry... acha i czy odstawiac zoxin? i jeszcze jedno ktory z szamponów polecacie najbardziej zoxin ? nizax? czy stieprox a moze kamiwaza? czy to wogole pomaga?
Sob Lut 07, 2009 21:00Ludekk napisał(a):
Poczatkowo podeszlem do tego watku z nadzieja. mam lojotokowe zapalenie skory, niegdys mialem na glowie strupy, leciala ropa czy cos, ogolnie sajgon. Wlosy troche lecialy, ale wszytsko odrastalo. Po kilku latach udalo mi sie doporwadzic glowe do wzglednego wygladu, tzn. jest w miare gladka, jedynie troszke sie zluszcza i swedzi. Zaczely jednak mocno leciec wlosy, odostow bardzo malo. W rodzinie nikt nie jest nawet troche lysy (a mam baaaaardzo duza rodzine), wiec dlaczego ja mialbym byc pierwszy. Pomyslalem, ze to moze byc moja przyyczna.
Poszedlem do apteki i kupilem oba specyfiki.
I tu sie pojawia ale
Po pierwsze na tabletkach pisze, ze nie leczy lupiezu pstrego (czyli chyba tego od lojotokowego zapalenia skory z tego co sie orientuje). tutaj info:
http://www.polfa-grodzisk.pl/index.php?path=oferta/leki_ludzkie/grupa_3/terbisil&lang=PLUwaga: W przeciwieństwie do leczenia miejscowego tabletki Terbisil ® są nieskuteczne w leczeniu łupieżu pstrego. W ogle poza tym nie ma nic o lupiezu, ani grzybkach na glowie. Wiec jak to w koncu jest?
Po drugie, po tym Lamisilacie wlosy szybciej mnie zaczely swedziec. Wczesniej nie swedzialy przez okolo 18-20h od umycia, teraz zastosowalem Lamisilit dopiero raz i czulem swedzenie juz po 6-7 h!
Dopiero pierwszy dzien kuracji tymi specyfikami, ale jednak nazbieralo sie we mnie duzo watpliwosci.
Obserwuje swoje cialo i widze ze swedzi mnie skora calej glowy, a nie tylko wlosow podatnych na wypadanie androgenowe, swedzi mnie takze strasznie w uszach, musze je myc 2-3 razy dziennie, wiec moze grzybek dotarl i tam. Z drugiej strony mialem 2 lata temu (w wieku 22 lat) maly przerost prostaty, wyleczony co prawda w 2 tygodnie zwyklymi ziolkami i jest OK, ale jednak prostata czesto sie laczy z wypadaniem andrognowym. Wiec juz teraz sam nie wiem jak to jest. Moze mam to i to:/
Sob Lut 07, 2009 22:48Johny85 napisał(a):
Witam a jakie miałeś objawy tego przerostu, jak to zauważyłeś ? Czy przerost prostaty na pewno ma wpływ na łysienie androgenowe ? Powiem ci ze ja tez mam stwierdzony łojotok, aczkolwiek dożo łoju mi się nie wytwarza i włosy mi sie za bardzo nie przetłuszczaja i strupy mi się nie robią ?, ale tak mi stwierdzona od młodości miałem problemy z trądzikiem, to możne i mają rację, łojotok też jest zwiazany z hormonami i tak latwo go wyleczyc nie jest, a jak się go nie leczy to trudno żeby preparaty zewnętrzne dobrze działały i były odrosty.
_________________
Pokaż mi ponownie odrobinę radości, bo ślepnę...
Sob Lut 07, 2009 23:27Ludekk napisał(a):
Przerost prostaty zostal u mnie wykryty przez przypadek przy okazji stanu zapalnego jaki mialem w odbycie:) Mam skore ultra wrazliwa (bardziej niz 99% kobiet nawet, baaaardzo jasna karnacja) i po prostu lapie wsyztskie choroby skorne jakie sa. Aha, jedynym objawem jaki mialem z ta prostat to bylo uczucie lekkiego ucisku w odbycie rano po przebudzeniu, ucisk znikal gdy tylko wstalem i poszedlem oddac mocz, czasem nawet bez oddawania, wystarczylo ze sie przeszedlem.
Przerost prostaty i wypadanie wlosow lacza sie bo obie choroby wywluje DHT.
Pon Lut 09, 2009 22:01Rafael25 napisał(a):
Ludekk wapie szczerze ze miales typowy przerost prostaty w wieku tak mlodym nawet gdybys koksy bral taki przerost pewnie by nie wystąpił.
Stawiam na przewlekle zapalenie prostaty jeśli już prostata wtedy jest powiekszona.
Co do kuracji terbisilem to chyba uważnie nie czytałeś moich postów.
Po pierwsze wyrażnie pisalem zeby sie nie zniechęcać poczatkowym pogorszeniem poniewaz jest to pozytywny objaw gdyż grzyb sie broni i umierajać wydziela mnostwo toksyn ktore potęgują objawy wiec pogorszenie w pierwszych dniach czy nawet tygodniach świadczy o pozytywnej odpowiedzi na lek... kazdy pożadny lekarz Ci to powie.
Druga sprawa to nie wiem jaka ulotke miales ale w mojej bylo wyraznie napisane ze leczy sie nim lojotokowe zapalenie skory lupieze itp o podlozu grzycziczym i ze terapia moze trwac 8-12 tygodni w zaleznosci od agresywności przypadłości.
Aha i czy Ty wiesz co to jest łupież pstry??? Gwarantuje Ci ze go nie masz to zupelnie coś innego niż łupież na glowie ma sie najczesciej na calym ciele i jest baaaardzo charakterystyczny i latwy do zdiagnozowania (pomarańczowo - ceglasty w świetle lampy wooda! )
Nie wiem wlasciwie co dokladnie chciales zapytać aczkolwiek daje głowe iż zrezygnowałeś z kuracji a to niedobrze mowilem zeby wytrwac te 2-3 miechy, a skoro przerwales to istnieje ze grzybki wytworzą oporność na terbisil i nic nie zdziałasz.
Wlasnie i ludzie nie miejscie pretencji ze po tygodniu lek nie działa a jak sie przerywa kuracje za wczesnie to grzyb wytworzy oporność na lek i mozecie se szukać innego...
Wto Lut 10, 2009 0:59Johny85 napisał(a):
mam pytanie jak rozpoznać, że ma się jakieś schorzenie grzybicze na głowie ? I drugie pytanie czemu mi się przerzedziły też rzęsy i brwi
pociągnę lekko za rzęs i wypada za brew podobnie, nie wiem gdzie szukać pomocy, jeden lekarz mi mówił, że skóra w okolicach brwii jest podobna jak skóra na głowie ?
_________________
Pokaż mi ponownie odrobinę radości, bo ślepnę...
Wto Lut 10, 2009 2:53roygbiv napisał(a):
bedzie chaotycznie i z gory przepraszam
na poczatek póki pamietam - do chlopaka który obwinia mleko i w ogóle nabiał za łojotok - otóż gdyby mleko go powodowało miałbym łeb suchy jak pustynia atacama, a nie mam, mimo że wypijam może ze 2 litry mleka rocznie!
Rafael25 napisał(a):
Wlasnie i ludzie nie miejscie pretencji ze po tygodniu lek nie działa a jak sie przerywa kuracje za wczesnie to grzyb wytworzy oporność na lek i mozecie se szukać innego...
własnie skonczyłem czytac wszystkie prawie 200 postów i wydaje mi się że wczesniej pisałeś, iż Terbinafina zabija grzyby i nie mogą sie one na nią uodpornić; uodparniają sie bakterie na antybiotyki a nie grzyby na srodki grzybobójcze? może cos przekręciłem, ale niewazne
druga sprawa - przyjmowanie podczas brania terbinafiny jogurtów: najpierw wspominales cos o activi danone'a (że jest ok), aby pozniej napisac ze nie wolno jesc w czasie kuracji jogurtów, a flore wzbogadzac srodkami farmakologicznymi. Moze i tu tez cos przekrecilem (w koncu to blisko 200 powstów), ale niewazne
troszke sie moze czepiam, ale postanowilem poddac sie twojej kuracji, jako ostatniej przed ostatecznym rozwiązaniem którego wolalbym uniknac - finasterydem, stąd chce miec pewność ze wiesz o czym piszesz:) anyway bardzo fajnie ze ktos fachowo przedstawil temat tak jak Ty i za to jestem bardzo wdzieczny
zanim zaopatrze sie pogromce grzybów gorąca prosba do Ciebie w temacie całego tego backgroundu dotyczącego kuracjji:
- pościel - jak często zmieniales, czy jak zmieniales brudną posciel to ją gotowałeś
- czy musze zdezynfekowac nawet takie rzeczy jak duze słuchawki z pałąkiem, dzieki którym slucham muzyki z kompa? jesli tak to w jaki sposób
- czy jesli uzywam czapki mam ją rózniwż gotować codziennie, czy prać? (uzywam nawet latem gdy jeżdze na rowerze, poniewaz zadkie wlosy ukladaja sie na wietrze w idiotyczny sposób)
i jeszcze jedno co przypomina mi sie na szybko - zdarza sie ze czlonkowie mojej rodziny wycierają glowe tym samym recznikiem co ja - jak to mozliwe ze nie maja na glowie tego syfu co ja? (czyli tłusta papka złuszczajacej sie skóry, zaczelo sie kilka lat temu czerwonymi swedzącymi strupami na czole, na ciele tez zdarzaja sie grzybopodobne wykwity - tak wiec mniemam ze to grzyb)
a na koniec witam ponownie na forum - nie jestem swiezakiem, dawno tu nie byłem, po prostu system nie chcial mnie wpuscic mimo zmiany hasła pod starym nickiem:]
Wto Lut 10, 2009 8:38Ludekk napisał(a):
Rafael25 napisał(a):
Ludekk wapie szczerze ze miales typowy przerost prostaty w wieku tak mlodym nawet gdybys koksy bral taki przerost pewnie by nie wystąpił.
Stawiam na przewlekle zapalenie prostaty jeśli już prostata wtedy jest powiekszona.
A moze i bylo to zapalenie tylko. Mialem wtedy zapalenie zewki moczowej i odbytu wiec i tego moze tez. W kazdym razie problem nie wraca.
Cytuj:
Co do kuracji terbisilem to chyba uważnie nie czytałeś moich postów.
Po pierwsze wyrażnie pisalem zeby sie nie zniechęcać poczatkowym pogorszeniem poniewaz jest to pozytywny objaw gdyż grzyb sie broni i umierajać wydziela mnostwo toksyn ktore potęgują objawy wiec pogorszenie w pierwszych dniach czy nawet tygodniach świadczy o pozytywnej odpowiedzi na lek... kazdy pożadny lekarz Ci to powie.
To mnie troche pocieszyles. Oprocz tego zauwazylem jakby bol cebulek i ogolnie skory glowy. Wypadanie wlosow chyba jeszcze mi sie zwiekszylo chociaz mam ich na parwde niewiele i juz ciezko jest cokolwiek zamaskowac.
Cytuj:
Druga sprawa to nie wiem jaka ulotke miales ale w mojej bylo wyraznie napisane ze leczy sie nim lojotokowe zapalenie skory lupieze itp o podlozu grzycziczym i ze terapia moze trwac 8-12 tygodni w zaleznosci od agresywności przypadłości.
Pani farmaceutka w aptece dala mi odpowiednik - Myconafine bo Terbisilu akurat nie bylo. Mialem zapewnienia ze sklad jest identyczny i dzialanie tez dentyczne wiec kupilem. I na tej ulotce pisze ze jest na:
-Leczenie zakazen grzybicznych skory wrazliwych na terbinafine, takich jak grzybica tulowia, grzybica podudzi i grzybica stop, wywolanych przez dermatofity, gdy leczenie jest uzasadnione ze zgledu na umiejscowienie lub rozleglosc zakazenia
- Leczenie grzybicznych zakazen paznokciwywolanych przez dermatofity, wrazliwychna terbinafine
I potem jest tylko o tym lupiezu pstrym co pisalem. Czyli bardzo podobnie jak na oficjalnej stronie leku Terbisil:
http://www.polfa-grodzisk.pl/index.php?path=oferta/leki_ludzkie/grupa_3/terbisil&lang=PLgdzie tez o lupiezu nic nie ma.
Nie wiem moze nie powinienem brac tego zamiennika bo inaczej dziala troche? Koszt obu lekow jest wlasciwie identyczny.
Cytuj:
Aha i czy Ty wiesz co to jest łupież pstry??? Gwarantuje Ci ze go nie masz to zupelnie coś innego niż łupież na glowie ma sie najczesciej na calym ciele i jest baaaardzo charakterystyczny i latwy do zdiagnozowania (pomarańczowo - ceglasty w świetle lampy wooda! )
To dobrze ze to nie to co mam:) Wyglad mojej skory glowy jest teraz wzglednie w porzadku. Najbardziej charakterystyczne jest swedzenie i takie male blyszczace kropelki, ktore pojawiaja sie po 6-10h od umycia glowy. Teraz gdy mam rzadkie wlosy dobrze je widac. Cala choroba jakby przesunela sie na przod glowy, keidys gdy jeszcze mialem sajgon na glowie to byl on glownie z tylu.
Cytuj:
Nie wiem wlasciwie co dokladnie chciales zapytać aczkolwiek daje głowe iż zrezygnowałeś z kuracji a to niedobrze mowilem zeby wytrwac te 2-3 miechy, a skoro przerwales to istnieje ze grzybki wytworzą oporność na terbisil i nic nie zdziałasz.
Z kuracji nie zrezygnowalem. Jest to moja jedyna nadzieja. Moje objawy nie pasuja mi do lysienia androgonowego. Oprocz tego ze nikt w rodzinie nie lysieje, wlosy ma nawet 95 letni dziadek to w dodatku moje lysienie przebiega bardzo gwaltownie. Wlasciwie jeszcze 4 miesiace temu mialem wzglednie geste wlosy. Lekko podniesione czolo i wlasciwie brak zakol (czyli tak jak mezczyzni od strony mojej matki). Teraz mam wszystko tak jak wtedy procz tego, ze wlosy sa BARDZO przezedzone i sa malutkie zakola (z tym ze to moze od tego, ze teraz z powodu przezedzenia sa bardziej widoczne). Mniej wlosow jest glownie w tych miejsach podatnych na androgeny, ale nie tylko, nad uszami tez juz jest ich malutko z tylu niewiele wiecej.
Z tego co zauwayzlem to przy lysieniu androgenowym nastepuje wieloletnia miniaturyzacja mieszka i proces przebiga powoli. Wlosy staja sie coraz ciensze, bardziej przezroczyste i krotsze i wypadaja. U mnie wypadaja nawet te mocno ciemne, dobrze wygladajace i w ich miejsce na razie nie pojawia sie nic. Do tego tzw. przezroczystych i cienkich wlosow nie mialem preawie w ogole, no moze troche w okolicach zakoli wlasnie. Robie sie coraz bardziej przerazony bo jeszcze 2-3 miesiace temu przez mysl mi nie przeszlo ze bede mial w tak krotkim czasie lysa glace, ze w ogole kiedykowliek bede mial chociaz zakola.
Wto Lut 10, 2009 9:26Ludekk napisał(a):
heh, znalazlem objawy nadczynnosci tarczycy:
Cytuj:
a) nadczynność tarczycy (tyreotoksykoza)
Choroba Gravesa -Basedowa (autoimmunizacyjna - przeciwciało pobudza receptor TSH)
objawy ogólne:
- spadek masy ciała
- rozdrażnienie
objawy na skórze:
- skóra ciepła (ciepłota spowodowana zwiększonym przepływem krwi w skórze, mogą występować nagłe wybuchy rumienia na twarzy)
- skóra gładka i delikatna, cienka i zawsze wilgotna
- często występuje hiperpigmentacja
- nadmierne pocenie się dłoni i stóp
- często dochodzi do utraty włosów
- paznokcie miękkie, świecące, kruche, odginają się w górę
Schludlem ostatnio z 10kg (z 90 na 80kg) w 6 tygodni. Dlonie mam bardzo cieple, ale to juz mam tak ze 3 lata a 3 lata temu mi wlosy tak nie lecialy.
To co pofrubione to u mnie bardzo wyraznie wystepuje! Moze to przez tarczyce? Ide na badania
Wto Lut 10, 2009 13:01tom1988 napisał(a):
Też kiedyś myślałem, że mam nadczynność tarczycy ale wyniki badań były w normie ;] Pewnie u Ciebie będzie podobnie, wbrew pozorom to nie jest tak, że przebiega to aż tak bezobjawowo... Wiedziałbyś o tym.
Wto Lut 10, 2009 18:44Ludekk napisał(a):
Byc moze, ale u mnie te objawy sa na parwde wyrazne i mowilem juz o tych dolegliwosciach zanim przeczytalem ze sa objawami nadczynnosci tarczycy.
Dajmy na to nietoleracne na cieplo. Jak tylko znajde sie w minimalnie za cieplym pomieszczeniu oblewa mnie fala potu, nie zadazam sie wycierac z potu bo po prostu plynie! Mam tak od okolo 2 lat. Dlonie mam tak cieple, ze czasami jak ide ulica to podchodze do jakiejs szyby lub innego metalowego elementu by je schlodzic!!!
Wiem ze zcasami jest taka sklonnosc by dopasowywac sobie obajwy do siebie, ale w moim przypadku tak nie jest, jak je przeczytalem to mnie wprost porazilo.
Wto Lut 10, 2009 19:49ajnar napisał(a):
badanie nigdy nie zaszkodza, ale zapewniam Ciebie, ze mozesz znalezc tone chorob z takimi symptomami.
Wto Lut 10, 2009 20:12Ludekk napisał(a):
Znajdz chociaz 1 w ktorej te objawy wystepuja rownolegle. Ja mam wszytskie te pogrubione, w dodatku mam wory od oczami (ten objaw tarczycy wyczytalem na innej stronie). Wiem, ze to nie musi byc to, w dodatku mezczyzni choruja na to bardzo rzadko, ale dziwne jest to ze tyle WYRAZNYCH, a nie naciganych, objaw jest u mnie. Jutro ide po skierowanie na badania, od razu zrobie badania na chormony i na penwo napisze o wynikach wiec spokoj:)
Pią Lut 13, 2009 21:48Ludekk napisał(a):
Niezla lipa, wyniki sa dobre. Robilem samo TSH bez T3 i T4, ale lekarka pwoiedziala, ze jak TSH jest ok, to T3 i T4 w najgorszym razie sa minimalnie poza norma co nie moze prowadzic do takich objawow. Nie wiem czy powtorzyc badania:/
Przy okazji zrobilem morfologia krwi i watrobe, wyszla tez idealna, lekarka pwoiedziala, ze jak u sportowca (co dziwne nie jest patrzac na to jak zdrowo sie odyzwiam i jaki tryb zycia prowadze). Niezle zalamany jestem, tarczyca to byla moja ostatnia nadzieja.
Nie wiem jzu co robic. tak przy oakzji to znalazlem foto kolesia z wygladem wlosow podobnym do moich:
http://img254.imageshack.us/img254/3855/1204080003wr0.jpgjedyna roznica jest taka, ze mam mniejsze zakola i dluzsze wlosy przez to nie ma tak duzych przeswitow. Kolesie na forum zagranicznym tez mu sugeruja tarczyce:/
Nie Lut 22, 2009 22:00lary napisał(a):
Witam,
Jestem tu nowy i chciałbym podzielić się z Wami z moim problemem.
Mianowicie od września 08' biorę finasteryd codziennie. Było to zalecenie pani dermatolog już po pierwszej wizycie. Trochę mnie to zastanowiło, ale w końcu się zdecydowałem...
Moje objawy:
Włosy już od paru lat powoli zaczęły mi się przetłuszczać (teraz mam blisko 24 lata).
Dokładnie w święta 2007 trochę mi się przytyło i ważyłem ok 104 kg (mam 188cm wzrostu). I wkurzyłem się na to. Zacząłem uprawiać sport, biegać itp. Przestałem wcinać tyle słodyczy. Do mniej więcej maja/czerwca schudłem do 89kg - czułem się z tym dobrze bardzo
Teraz waze srednio 94, nie jest zle, choc efekt jojo niestety dziala ;]
Nie wiem czy właściwie owe schudnięcie łącze z moją przypadłością. Otóż zaczęły mi włosy wypadać garściami. Zaczęło się to jakoś w marcu 08' chyba, ale na początku nie zwracałem na to uwagi. Od początku roku (wciąż mowa o 2008r) nasilało się przetłuszczanie głowy - ewidentny łojotok jak sądzę po przeczytaniu tego tematu.
W sierpniu zacząłem myśleć, cholera zaraz ołysieję. Miałem gęste włosy zawsze, bez jakiejść szczeciny, ale gęste. W 2008 roku przerzedziły mi się na tyle, że przeczesując włosy widać skórę dość wyraźnie.
Co do łojotoku to teraz przybrał taką formę, że muszę codziennie myć głowę. Często robią mi się małe strupki na głowie, z których cieknie jakaś woda. Goją się po paru dniach. Głowa swędzi i czuje, że skóra jest gorąca. Jak zaczynam sobie drapać i przeczyswać włosy często pod paznokciami znajduję takie lekko żółtawe kuleczki - jakby piasek. Teraz ostatnio pojawiają mi się takie ranki nie tylko na głowie. Nie gojące się plamki pojawiły mi się w okolicach ust. Jakbym sobie zdarł niechcący naskórek i na czole też miałem takie coś.
Jak myłem głowę to na rękach zostawało mi po kilkanaście włosów za każdym razem jak pomasowałem głowę. Byłem przestraszony, jak spłukiwałem głowę widać było spływające włosy w wodzie.
Teraz odkąd biorę fina, troche to się unormowało, choć objawy mam nadal te same i włosy wciąż wypadają, choć nie aż takimi ilościami.
Zastanawiam się, czy ustąpienie objawów jest od tego, że biorę fina - czy dlatego, że jakby złagodził mi się ten łojotok czy coś w tym stylu...
Miałem badania na TSH, jest wszystko w normie. Powtarzałem te badania.
Sama lekarz powiedziała, żebym brał fina przez rok i będziemy wiedzieć czy działa. Żebym niczego innego nie stosował, bo wtedy się nie dowiemy czy to na pewno działa...
Przyznam trochę po kieszeni boli 160zł miesięcznie.
W rodzinie mój wujek ołysiał. Nie kompletnie, ale ma od czoła do czubka głowy lysine z drobnym meszkiem.
Nikt więcej w rodzinie nie byl lysy. Od ojca strony babcia i dziadek osiwieli nawet w wieku po 80tce dopiero...
Daje mi ostro ten temat do myslenia - bo jak ktos teraz wczesniej pisał włosy zaczęły mi wypadać nagle. Objawy łojotoku sa dosc wyrazne. Te plamki/ranki niegojace sie przez pare dni jakby ewidentnie wskazuja na jakieś grzybki. A w ogóle, to zanim zaczęły mi tak wypadać pierwszą rzeczą jaką zauważyłem to to, że włosy straciły sztywność. Zaczęły się kłaść i były wiotkie bardzo... Teraz też jakby są cieńsze. Te które wypadają są na ogół cienkie, ale długie i z cebulką.
Co możecie mi doradzić?
Dodam, że jedna osoba u mnie w rodzinie (tej z którą mieszkam) zrobiła badania i ma w sobie helicobacter pylori. Ja tez niedlugo zrobie to badanie. Jesli to mam, to co wtedy?
Z czasem zacząłem się zastanawiać, że fina to jednak dość ciężkie działo. Na szczęście nie mam jakichś objawów nieporządanych, ale jednak trochę się boję to dłużej brać...
Dzięki za wszelkie uwagi.
pozdrawiam