Witam! bardzo się cieszę,że znalazłam ta stronę mam nadzieję, że ktos mi tu pomoże:-)
Moje Łzs pojawiło się 4 miesiące po urodzeniu drugiego dziecka. Zaczęło się o pryszczy na skroniach które w zasadzie pojawiły śie póżniej na całych bokach skóry głowy, przetłuszczanie sie skóry bardzo duże, choć zawsze myłam głowę codziennie, zaczerwinienie swędzenie. Włosy wypadały garściami, lecz fakt po urodzeniu wlosy wypadają hormonalnie i do jakiego lekarza nie poszłam to słyszałam, że nie mam sie czym przejmować samo przejdzie hmm niestey nie przeszło mój synek ma 10 miesięcy ja odwiedziłam 7 dermatologów, 2 trychologów, ginekologa i endokrynologa. Na głowę stosowałam szampon pirolam podrażnił trochę głowę problem nie zniknął,mediket ictamo nie zrobił nic, capitis duo stosowany codziennie przez 10 dni(strasznie swędziała mnie po nim głowa), kosmetyki od trychologa za 500zł nie pomogły. Stosowałam jeszcze taka wcierkę na głowę z hydrokotrizonem jakimś antybiotykiem mocznikiem i kwasem salicylowy do tego alpicort e witaminy i włosy odrastają ale i tak wypadają, najbardziej przezedziły się własnie na bokach tam gdzie jest cały czas stan zapalny raz troszke mniejszy raz silniejszy ale jednak jest. Wiem ,że trzeba myc bardzo delikatnymi szamponami i takimi myję plus przeciwłupieżowy tyle ,że mi żaden nie pomaga w zasadzie to raczej nic mi nie pomaga. chciałabym zaznaczyć, że nie mam łuski na głowie tylko skóra jest zaczerwieniona i ma takie jakby różowe plamki. Najbardziej denerwuje sie tym ,że włosy wypadają naprawde mam ich mało a wiem że odrastaja bo na czubku mam dużo młlych włosków, które odstaja od głowy. a w miejscu zaczerwienionej skóry niestety zrobiły się cieniutkie i sa bardzo przerzedzone. Bardzo proszę o pomoc co mam zastosować żeby było lepiej. Z góry dziękuję.
[ Przeniesiony, pkt 2.5. Regulaminu Forum - lily ]