Poprzeglądałam Biochemię Urody, wiele rzeczy mogłabym sobie stamtąd zamówić. Tonik PHA 6% bardzo mi się spodobał. Na razie jestem w trakcie jednej kuracji (ze względu na twarde, początkowo bolące i bardzo długo znikające grudy w okolicach krawędzi żuchwy (aż pod same uszy) + zaskórniki otwarte w okolicy nosa + oczywiście przetłuszczająca się skóra całej twarzy). Niedługo zacznę kolejną "kurację". Pochwalę się za jakiś czas. Żeby wiedzieć jaki jaki jest efekt - nie chcę łączyć ze sobą wielu rzeczy.
Jeśli zastanawiasz się nad retinoidami. No więc tak - zniknie przetłuszczająca się skóra ale niekoniecznie jest to efekt "na zawsze". Problem może wrócić za jakiś czas ("jakiś" - bo u każdego to indywidualna sprawa). Albo nie wróci wcale. Nie mogłam przyjmować retinoidów doustnie ze względu na zły stan wyników badań krwi. Ale teraz nie żałuję. Stosuję miejscowo Locacid. Rewelacja. Jeśli stosuje się go umiejętnie (robi przerwy - czyli smarowanie co kilka dni jeśli mocno podrażnia, wysusza ; nawilża się cały czas twarz) to efekt powala na kolana. Dodatkowo spłyca zmarszczki
U mnie za wcześnie żeby o tym mówić, ale obiecuję że dam znać. Stosuję go na całą twarz. Nos prawie bez czarnych zaskórników, skóra mniej się przetłuszcza. Pierwszy raz coś pomogło na przetłuszczanie. A przez wiele lat próbowałam wielu rzeczy. Teraz jestem wzbogacona o własne doświadczenia i wiedzę, i wiem, że żeby pomóc sobie z SILNIE przetłuszczającą się skórą są tylko dwa sposoby, no w sumie trzy = retinoidy lub/oraz hormony lub/oraz selen + witamina E + cynk.
Niestety, jeśli ktoś urodził się z tendencją do łojotoku i trądziku (np. predyspozycje do zaburzeń w gospodarce hormonalnej, niewłaściwa reakcja skóry na androgeny) to czegokolwiek by nie stosował, będzie to tylko doraźne i nie wyleczy z przypadłości.
_________________
Nie udzielam porad via prywatne wiadomości - pytania zadajemy na Forum.
Po pierwsze:
Regulamin Forum.
Po drugie:
FAQ Forum.
Po trzecie:
Pytaj - to nie boli.