Nigdy nie miałem problemów z żadnym zapaleniem skóry, nie była nigdy nawet specjalnie wrażliwa. Jednak około września na policzku, przy nosie, tuż pod powieką, zrobiła mi się czerwona plamka, która nie chciała zejść. Na początku czasem bledła, robiła się bardziej czerwona, jak się zmęczyłem, lub było mi gorąco. Wcześniej już od dawna smarowałem nieraz się na noc na twarzy kremem do skóry naczynkowej iwostin, bo mam parę malutkich widocznych żyłek. Myślałem, że to coś z tego, więc smarowałem częściej, ale to wcale nie pomagało. Trochę to zignorowałem i przechodziłem tak aż do sierpnia, kiedy to skóra zaczęła mi się w tym miejscu wysuszać i łuszczyć. Żadnych ranek, nic takiego. Po prostu czerwona skóa w jednym miejscu, sucha i tak na drobno się łuszczyła. Gdy ten suchy naskórek starłem, to na kilka dni skóra robiła się bardziej normalna, prawie ok było, ale po max 2-3 dniach znowu czerwone... W końcu się zebrałem i poszedłem do dermatologa. Powiedział mi, że to łojotokowe zapalenie skóry. Dla pewności miałem też zrobione badanie mykologiczne, ale nie wykryto. Dostałem Locoid-Crelo raz dziennie przez 5 dni razem z Batrafenem raz dziennie przez 5dni i potem następnych 10dni też raz dziennie. Ta emulsja sterydowa działała na początku super, miałem wrażenie, że się zagoiło. Stosowałem ją od 25 do 29 sierpnia. Ale przedwczoraj znowu wyskoczyło lekkie zaczerwienienie, a wczoraj jak wróciłem z pracy, to miałem już bardzo czerwoną skórę w tym miejscu
... Wczoraj w pracy nei miałem jak umyć twarzy, więc przetarłem kilka razy mokrymi chusteczkami Carex, potem posmarowałem w tym miejscu kremem nivea soft. Ale to nie powinno tak zrobić chyba...
Dodam, że odstawiłem wszelakie toniki, żele do mycia twarzy itp. Myję twarz tylko mydłem dove i potem smaruję troszkę w tym miejscu kremem bambino.
Co o tym myślicie? Co mogę zrobić, żeby to nie wracało?:( Jestem załamany, to jest na policzku, taka czerwona plamka, przez co tracę pewność siebie totalnie... Właśnie zaraz dzwonię do dermatologa umówić się na wizytę, ale czeka się długo, więc pewnie za jakieś kilka tygodni będę szedł na wizytę... Pomóżcie proszę