Dzięki Lily za opinię
Tak właśnie myślałam, że to żadne cudo, bo takiego jeszcze nie wynaleziono
obawiam się, że fakt silnej promocji tego specyfiku wskazuje na to, że jest to produkt raczej do sprzedawania a nie do leczenia ;) nie będę testować, szkoda mi kasy... wolę niekomercyjne sposoby polecane przez osoby, które przetestowały je na własnej skórze... Ja z przyczyn pro-prokreacyjnych od jakiegoś czasu nie mogę stosować żadnych bardziej skutecznych terapii i trafia mnie już, bo buzia jest w nieciekawym stanie
zwłaszcza broda - mnóstwo coraz to nowych zaskórników, małych pryszczy i bolesnych guzków... DO tego oczywiście skóra piecze, łuszczy się i jest zaczerwieniona... pozostają jakieś zewnętrzne przeciwzapalne specyfiki... kuracja hormonalna raczej nie idzie w parze ze staraniami się o dzidzię... eh...