Jako, że dotychczas nie znalazłem jako takiego wątku dotyczącego samego stanu zapalnego toteż skłoniło mnie to ku utworzeniu takowego. Nie ukrywam też, że jestem kompletnie bezradny i zdolowany w tym okresie. Byłoby super, gdybyśmy umieszczali tu wszystko to, co jest związane ze stanem zapalnym, tj:
1. Jak on u was przebiega? Jakie miejsca obejmuje?
2. Ile trwa? Z jaką średnią częstotliwością sie pojawia?
3. Co robicie i czego używacie, by jemu zapobiec?
4. Co robicie i czego używacie, gdy on wystąpi?
Więc u mnie wygląda to następująco.
1. Pojawia się zawsze w okolicach nosa, po obu stronach, jednak prawie nigdy nie symetrycznie, zawsze między brwiami a nosem i zawsze na tyku czola z owłosioną skórą głowy. Są to zwykle zbite, czerwone plamy, nawet nie czerwona powierzchnia, co czyni mój wygląd podczas stanu zapalnego po prostu katastrofalnym. Obszar występowania jest spory. Jak wczoraj sie obudziłem i spojrzałem w lustro to pierwsze co chciałem zrobić to się powiesić... W moim przypadku pieczenie i swędzenie nie jest jakieś bardzo dokuczliwe, ale ta choroba kompletnie zrujnowała mi całe życie...
2. Trwa zwykle 3-5 dni, potem skóra się w spokoju złuszczy, czas zależy od tego jak się obchodzę ze skórą w jego trakcie. Częstotliwość - bardzo różna, czasem co tydzień, czasem mam spokój przeszło 2 tygodnie.
3. Gdy zobaczę pierwsze oznaki stanu zapalnego to zwiększam częstotliwość smarowania podejrzanych miejsc emulsją Seboderm do dwóch razy dziennie. Czy to coś mi daje? Chyba jednak coś dawało, bo teraz nie smarowałem skóry i od razu najgorszy stan zapalny od co najmniej roku.
4. Gdy niestety już go mam to oprócz Sebodermu piję sporo Wapna, 4 razy dziennie, oprócz tego unikam jakiegokolwiek kontaktu z wodą, jakiegokolwiek dotyku, przetarcia, dłubania, drapania itp. Kiedyś smarowałem twarz zwykłym Panthenolem na poparzenia, ale nic to nie dawało. Czy coś to pomaga - niezbyt dużo, co najwyżej skraca czas trwania stanu zapalnego maksymalnie o jeden dzień, ale lepsze to niż nic.
Dalsze komentarze mile widziane.