Łojotokowe Zapalenie Skóry - Seborrheic dermatitis - Forum

Forum poświęcone Łojotokowemu Zapaleniu Skóry (ŁZS) - informacje (newsy, przyczyny, objawy), porady, leczenie.
Teraz jest Śr kwi 24, 2024 15:43

Strefa czasowa: UTC




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz lut 13, 2014 12:58 
Offline
administrator
administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 15, 2010 21:25
Posty: 838
Lokalizacja: KP / Pzn
Oj, to będę z niecierpliwością wyczekiwać osobnego tematu z relacjonowania zamykania naczynek, bo nie ukrywam, że też planuję - na przyszłą zimę :smile:

Nie ma co tak demonizować tabletek hormonalnych typu Diane :wink: Przez rok brałam Diane, później przerzuciłam się na Cyprest, który stosuję do dziś. Pół roku podchodziłam do Diany. Opakowanie leżało w szafce a ja sparaliżowana opiniami na internecie nie bardzo chciałam się przekonać o efektach na własnej skórze. Niestety, o ile po badaniach wszystkie hormony miałam w normie, to okazało się że najprawdopodobniej receptory w skórze dla aktywnej formy testosteronu są nadwrażliwe, i przy normalnym jego poziomie mam problem z trądzikiem guzkowo-krostkowym na linii żuchwy i brodzie oraz w losowych miejscach na twarzy z mniejszym nasileniem. Plus oczywiście łojotok i związane z nim inne problemy skórne. Żadne miejscowe leczenie dermatologiczne (od antybiotyków po tretinoine) nie pomogło. Dodam, że trądzik ten był w postaci średnio nasilonej, a mimo wszystko oporny na leczenie. Byłam po 20tce i marzyłam, żeby nie przejmować się już trądzikiem bo ŁZS wystarczająco dawało w kość i wiedziałam że z tym do końca życia będę się zmagać. Miałam dwa wyjścia - doustne leczenie bądź izotretynoiną bądź hormonalne octanem cyproteronu (czyli np. Diane). Wybrałam wyjście drugie i nie żałuję. Nie przytyłam, wyniki badań krwi, w tym także enzymy wątrobowe, mam w normie (wykonuję raz na pół roku żeby kontrolować, czy nic złego się nie dzieje). Po około sześciu miesiącach od pierwszej tabletki pożegnałam się z uporczywym trądzikiem (teraz wyskoczą tylko jakieś maleństwa od czasu do czasu). Do tego żadnych chęci mi nie brakuje i humor również w porządku :smile: Każdy organizm reaguje inaczej dlatego cieszę się, że mi przypasowały te hormony i współczuję tym dziewczyną, które żałują, że w ogóle spróbowały. Tak na marginesie - na ŁZS te hormony nie pomogą, na trądzik czy łojotok owszem. Dlatego na swoim przykładzie potwierdzam że to bardzo złożona choroba, i nie tylko łojotok sam w sobie daje objawy w postaci ŁZS.

_________________
Nie udzielam porad via prywatne wiadomości - pytania zadajemy na Forum.

Po pierwsze: Regulamin Forum.
Po drugie: FAQ Forum.
Po trzecie: Pytaj - to nie boli.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 13, 2014 12:58 


Góra
  
 
PostNapisane: Cz lut 13, 2014 18:38 
Offline
weteran
weteran

Dołączył(a): N lis 17, 2013 19:50
Posty: 284
Zaciekawiło mnie to co napisałaś lily. Teraz właśnie mam troszkę problem tak jak to Ty nazwałaś z trądzikiem guzkowo-krostkowym na linii żuchwy i właśnie czasami jakaś niespodzianka na innej części twarzy ale już rzadziej. Miałem ten problem 2 lata temu i sam ustąpił miałem spokoju trochę i teraz od niedawno widzę, że krostki się zaczynają pojawiać. Sama wiesz jakie to paskudztwo. Eh.. ;'(


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz lut 13, 2014 21:25 
Offline
debiutant
debiutant

Dołączył(a): N gru 09, 2012 11:14
Posty: 19
Hej wszystkim:)
Jestem po wizycie u gienologa poruszyłam temat skóry. I zapisano mi Diane35. Przyznam że sie waham. Pewnie muszę się oswoić z tym tematem. Pani doktor powiefziała mi że ten lek jest do stosowania maxymalnie przez rok. Uprzedziła mnie o możliwych skkutkach ubocznych jak zakrzepy. Żo mogą mi puchnąc nogi itd.
Widzicie nawet te kilka postów pokazuje jak każda skóra reaguje inaczej.. na wszystko.. Dlatego te wszystkie recenzje na różnego rodzaju stronach wydają sie robic jeszcze większy mentlik. Bo np u mnie Zincuprin działa bardzo dobrze a koleżanka dwa pietra wyżej:):) już źle go toleruje i nie doświadcza działania. U mnie całkowicie tradzik z brody zniknął a ona była zawsze najbardziej nim dotknięta często ropne trudno gojące się krosty. Od kiedy jem zincuprin już nie używam maści ani nic dodatkowe broda i buzia stała się czyta. oczywiście czasami coś wyjdzie ale to już z takim niespodziankami da się żyć. Jedyne co muszę brac zincuprin 3 razy dziennie i pamiętać żeby 2 godziny po posiłku albo godzinę przed. Przyznaje też że miewam po nich mdłości. Trochę żołądek przy nich cierpi. Nie zawsze ale jednak.
Świece sie nadal ale jest na pewno lepiej. Nie wiem czy nie zamienić tych trzech tabletek dziennie na jedną diane i pewnie rezultaty byłyby bardziej spektakularne.
Na dzień dzisiejszy największym problemem jest dla mnie rumień..i te dziwne wylewy rumienia plam. Mam niby zdiagnozowane przewlekłe alergiczne zapalenie skóry od zeszłego roku. Co zauważyłam ostatnio . Ogromna wrażliwość na zmiany temperatury.. Dziś wyszłam z pracy na zewnątrz temperatura na plusie nie było wiatru musiałam jeszcze zahaczyć o jeden urząd.. weszłam po najdalej 2 3 minutach caly kinol jak u alkoholika.. purpura o dziwo zauważyłam już za którymś razem że policzki zostają spokojne.. ale nos istna masakra kiedy wyszłam i szłam już normalnie spacerkiem na powietrzu.. nos bardzo długo trzymał swa purpurę..
A tormentiol stosuje dlatego że jedynie on spośród tego co mam w domu uspakaja świąd. :(Rano dłonie wyglądają lepiej..
Mam pytanie czy po odstawieniu Diany skóra w temacie przetłuszczania wróciła wam do poprzedniego stanu sprzed kuracji??
Dobrze że iinni wiedzą co to znaczy łzs.
A jak w pracy??Macie okresy kiedy sie nie da wyjśc z domu ? Ja takie miewam:( I szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie powoli pracować w ciągłym kontakcie z ludźmi..
Macie na pewno momenty liedy jest pogorszenie skóry i co wtedy? To zależy jaka specyfika pracy jest. Jeśli z ludźmi.. to dla mnie


Ostatnio edytowano Pt lut 14, 2014 16:09 przez niebieska, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt lut 14, 2014 10:30 
Offline
administrator
administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 15, 2010 21:25
Posty: 838
Lokalizacja: KP / Pzn
slawek17,
u mężczyzn nie stosuje się na trądzik takiej terapii hormonalnej więc pozostaje leczenie miejscowe. Poza tym najpierw trzeba udać się do dermatologa i sprobować to leczyć, żeby móc stwierdzić czy to oporna postać trądziku czy nie. W ciężkich przypadkach lekarz może zasugerować izotretynoinę doustnie. Alternatywą jest stosowanie beta-sitosterolou (bez recepty) lub finasterydu (na receptę, tylko dla mężczyzn !) ale tutaj lekarze niezbyt chętnie się na to zapatrują gdyż te substancje oficjalnie mają inne zastosowania.

niebieska,
Jeszcze nie wiem jak to będzie ze skórą po odstawieniu Cyprestu. Ponadto lista skutków ubocznych jest na prawdę długa - w żadnym leku nie widziałam takiej obszernej ulotki. Na szczęście nie miałam żadnego, może kilkakrotnie mdłości mnie dopadły ;)
Teoretycznie skóra powinna się unormować na tyle, że po odstawieniu będzie okej, a praktycznie ? No właśnie :smile: A praktycznie to może być tak, że skóra będzie się znowu przetłuszczać (Pytanie czy tak samo bardzo jak przed leczeniem ?). Z łojotokiem jak z chorobą przewlekłą - trzeba leczyć na okrągło żeby zminimalizować objawy. Najpewniej to odstawić i zobaczyć jak będzie.
Dobrze wiem, co to znaczy czerwony nos. Żeby to wyeliminować w jakimś sensownym stopniu pójdę na zamykanie naczynek (nos i poliki). W dodatku nie chciałabym żeby rozwinął się u mnie trądzik różowaty a z taką skórą możliwość istnieje. Stosowałam kremy do cery naczyniowej oraz toniki przez około 10 miesięcy i niestety nos jak lubił złapać "buraka" razem z polikami, tak dalej łapał. Z tym się urodziłam i najwidoczniej z tym umrę, heh :wink:
Nawrotów takiego stricte ŁZS nie mam, w okresie zimowym z raz w miesiącu może po lewej stronie brody (kurde, zawsze w tym samym miejscu) wyskoczy czerwona plamka ale tragedii nie ma. Czasem skóra ma gorsze dni i łuszczy się jak szalona i wtedy ciągle patrzę do lustra lub lusterka czy nie odstaje mi jakaś wylinka. Nie lubię jak ludzie patrzą się wtedy namiętnie w takie miejsce na mojej twarzy :wink:
Lata zmagań z ŁZS doprowadziły mnie do tego, że nie ma takiej opcji żebym nie zwróciła uwagi na jakąs czerwoną kropkę, która pojawi się na buzi. Pomijajm już fakt bycia kobietą, ale ta choroba bardzo przerważliwiła mnie na punkcie cery i jej stanu :wink: Dla porównania - cokolwiek wyskoczy na innej części ciała niż głowa, praktycznie nie wzbudza mojego zainteresowania. Nawet jak mam spękane i wysuszone dłonie, które przecież inni ludzie widzą, to nie rusza mnie to wcale.

_________________
Nie udzielam porad via prywatne wiadomości - pytania zadajemy na Forum.

Po pierwsze: Regulamin Forum.
Po drugie: FAQ Forum.
Po trzecie: Pytaj - to nie boli.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt lut 14, 2014 21:22 
Offline
weteran
weteran

Dołączył(a): N lis 17, 2013 19:50
Posty: 284
Hej wszystkim.
Co do rumienia to też miałem z nim problem na szczęście został zażegnany i co najlepsze można powiedzieć, że sam przeszedł. Rozumiem Cię doskonale jak się czujesz, rumień to ochydztwo. Miałem taki okres w, że właśnie rumień mnie atakował i co najlepsze w dzień było ok a wieczorem masakra i czym bym tego nie smarował to on był i kropka. Mijało 2 godziny i schodził i tak co dzień, masakra.
Z noskiem czerwonym tak jak wcześniej pisałem również mam problemy. Zmienia kolor pod wpływem temperatur ale nie jakoś bardzo, da się żyć. Bardzo mi pomogła w tym Ziaja kuracja antybakteryjna żel myjący łojotok, trądzik. Kiedyś mój nos cały czas był czerwony a teraz odkąd myję twarz żelem czasami jest wiadomo ale jeśli już nawet to jest nie tak intensywnie czerwony jak pierw tylko taki blady a na częste to ma zdrowy kolor. Więc Tobie bardzo polecam ten żel, jest tani około 8zł. Wypróbuj go, może i Tobie pomoże tak jak mi.

Widzicie ja jestem mężczyzną a czasami jak się zdenerwują przez moje ŁZS to też potrafię latać przed lustro dwa razy na minutę i sprawdzać co tam z moją buzią :D. No cóż, musimy być silni i cieszyć się tym co mamy.
Pozdrawiam Was :).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So lut 15, 2014 18:49 
Offline
debiutant
debiutant

Dołączył(a): N gru 09, 2012 11:14
Posty: 19
Cytuj:
eszcze nie wiem jak to będzie ze skórą po odstawieniu Cyprestu. Ponadto lista skutków ubocznych jest na prawdę długa - w żadnym leku nie widziałam takiej obszernej ulotki. Na szczęście nie miałam żadnego, może kilkakrotnie mdłości mnie dopadły ;)
Teoretycznie skóra powinna się unormować na tyle, że po odstawieniu będzie okej, a praktycznie ? No właśnie :smile: A praktycznie to może być tak, że skóra będzie się znowu przetłuszczać (Pytanie czy tak samo bardzo jak przed leczeniem ?). Z łojotokiem jak z chorobą przewlekłą - trzeba leczyć na okrągło żeby zminimalizować objawy. Najpewniej to odstawić i zobaczyć jak będzie.
Dobrze wiem, co to znaczy czerwony nos. Żeby to wyeliminować w jakimś sensownym stopniu pójdę na zamykanie naczynek (nos i poliki). W dodatku nie chciałabym żeby rozwinął się u mnie trądzik różowaty a z taką skórą możliwość istnieje. Stosowałam kremy do cery naczyniowej oraz toniki przez około 10 miesięcy i niestety nos jak lubił złapać "buraka" razem z polikami, tak dalej łapał. Z tym się urodziłam i najwidoczniej z tym umrę, heh :wink:
Nawrotów takiego stricte ŁZS nie mam, w okresie zimowym z raz w miesiącu może po lewej stronie brody (kurde, zawsze w tym samym miejscu) wyskoczy czerwona plamka ale tragedii nie ma. Czasem skóra ma gorsze dni i łuszczy się jak szalona i wtedy ciągle patrzę do lustra lub lusterka czy nie odstaje mi jakaś wylinka. Nie lubię jak ludzie patrzą się wtedy namiętnie w takie miejsce na mojej twarzy :wink:
Lata zmagań z ŁZS doprowadziły mnie do tego, że nie ma takiej opcji żebym nie zwróciła uwagi na jakąs czerwoną kropkę, która pojawi się na buzi. Pomijajm już fakt bycia kobietą, ale ta choroba bardzo przerważliwiła mnie na punkcie cery i jej stanu :wink: Dla porównania - cokolwiek wyskoczy na innej części ciała niż głowa, praktycznie nie wzbudza mojego zainteresowania. Nawet jak mam spękane i wysuszone dłonie, które przecież inni ludzie widzą, to nie rusza mnie to wcale.


Czyli rozumiem że Cyprest jest kolejnym po Dianie? A ile stosowałaś Diane? Lekarza zadecydował o odstawieniu czy to była twoja decyzja?
Ja również miałam nawet w tym roku iśc na laser osłabić rumień ale tak wyszło że chyba nie bede mogła narazie z niego skorzystać ze względów zdrowotnych. Czytałam że ultardzwieki też zmniejszają rumień.. i chyba spróbuję.. Na cud nie liczę ale gdyby tak przynajmniej ten purpurowy kolor zamieniły na mniej intensywny byłam zadowolona żeby tak bardzo się odznaczał ..
A tak apropo rozszerzonych naczynek.. Jakiś czas temu przy ostatnim wyspie alergicznym kiedy moje policzki aż parzyły.. poszłam do lekarza Pani ktora siedziała obok w poczekalni powiedziała że ma podobny problem.. i że ona stosuje ocet jabłkowy i że to w jakimś stopniu niweluje problem. Nie wzięłam tego poważnie ale weszłam w domu w neta i zobaczyłam właściwości to faktycznie jest zalecany do skóry naczyniowej. Ma bardzo dużo dobrych prozdrowotnych właściwości. Ma całą gamę witamin, substancji mineralnych i mikroelementów, ma właściwości antybakteryjne..dużo można by wyczytać na jego temat..Warto go zrobić samemu bo jest pewność że jest naturalny. To trochę trwa ponieważ musi fermentować przez około 3 tygodnie.
Ja spróbowałam i jestem w trakcie testowania.. Jedno jest pewne narazie na pewno mnie nie podrażnia.. burakowy nos jest ale jak już pisałam wcześniej policzka w zmianie temeperatury nie reagują.. a przynajmniej nie widzę tego pod podkładem.
Zobaczymy co dalej..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: N lut 16, 2014 17:52 
Offline
administrator
administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 15, 2010 21:25
Posty: 838
Lokalizacja: KP / Pzn
Diane stosowałam rok, a później przerzuciłam się na Cyprest. To są leki z tą samą substancją czynną tylko inną nazwą handlową. Decyzja o przestawieniu się była moja.

_________________
Nie udzielam porad via prywatne wiadomości - pytania zadajemy na Forum.

Po pierwsze: Regulamin Forum.
Po drugie: FAQ Forum.
Po trzecie: Pytaj - to nie boli.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr lut 26, 2014 18:38 
Offline
bywalec
bywalec

Dołączył(a): Wt kwi 09, 2013 05:51
Posty: 39
Hej Wszystkim,
Widzę, że sporo postów ostatnio się pojawiło ;-)
Zacznę od wątku na jakim skończyłam ostatnio. Jestem 1,5 tyg. Po zamykaniu naczynek laserem Nd: YAG. Wrażenia z samego laseru….. Zabieg trwał ok 45 min. Strzelano mi laserem po całej twarzy ( nie wiem skąd pani doktor dopatrzyła się naczynek na czole czy na żuchwie. Moim zdaniem ich tam nie było.) Problem dotyczył okolicy nosa i fałd przynosowych. Tak czy siak „zrobiono” mi całą twarz. Sam zabieg do wytrzymania. Jednocześnie z laserem włączony nadmuch zimnego powietrza. Największy ból właśnie w okolicach nosa. Po samym zabiegu spore zaczerwienienie i pieczenie twarzy. Ale takie pieczenie fest. Pamiętam że wyszłam z gabinetu to chłodne powietrze sprawiało ulgę i byłam lekko oszołomiona. Koszt zabiegu – 500 zł. Pieczenie utrzymywało się przez 2 dni. Oczywiście nie tak intensywne jak zaraz po zabiegu. Mycie i smarowanie kremem cicalfate avene sprawiało lekki ból. Skóra napięta. Nie miałam żadnych strupków i zasinień. Natychmiastowy efekt – brak. Po 4 dniach skóra stała się wysuszona i zaczęła się łuszczyć. Nic nie było jej w stanie nawilżyć. Czułam ściąganie na brodzie, żuchwie. Takiego łuszczenia i wysuszenia nie miałam po żadnym peelingu chemicznym. Masakra. Efekt po 1,5 tyg.-znikomy. Mniejsze naczynka jakby trochę zbladły i zmniejszyły się, większe w sumie też. Ale żeby coś kompletnie zniknęło to nie. Wyczytałam, że na efekt takiego zabiegu trzeba czekać nawet do 6 tyg. Chociaż jakoś mi się w to nie chce wierzyć. Wielkiej różnicy nie widzę. Może rozjaśniona cera, ale nie wiem czy to efekt samego laseru czy głębokiego złuszczenia. Mama twierdzi, że widać różnice ( bo nie widzi mnie na co dzień). Teraz efektem dużego wysuszenia jest nadmierne przetłuszczenie skóry. Skóra „nadrabia”. Świeci się nos, czoło i broda. Wyskakują jakieś małe pryszczki. Napisze coś więcej jak minie więcej czasu, bo tak jak pisałam to dopiero 1,5 tyg. Skóra dalej się łuszczy przy uszach, skroniach i na żuchwie. Na razie zadowolenia z zabiegu raczej nie odczuwam i szkoda mi 5 stów. Także takie wrażenia na dzień dzisiejszy. Na razie mam dosyć wszelakich zabiegów, peelingów itp. Ogólnie złuszczania skóry, bo to zawsze tydzień jak nie więcej dochodzenia do siebie. Co do efektów będę relacjonować na bieżąco.

Wróce teraz do kolejnego tematu – tabletek antykoncepcyjnych ( w moim przypadku Diane 35). Może to jest tak jak pisała Lily, że każdy reaguje inaczej. Moim zdaniem tabletki Diane są raczej dla młodych dziewczyn i może u nich się sprawdzą (jest to też opinia niektórych lekarzy z którymi miałam do czynienia). Brałam je z duszą na ramieniu. Mam 36 lat i palę papierosy. Może to jest przyczyna mojego złego samopoczucia w trakcie brania. Brałam je pół roku i to prawda, że nie powinno się ich brać dłużej jak rok. Efekt hamujący łojotok w moim przypadku raczej średni. Z włosów i tak się sypało ( oczywiście mniej). Moim zdaniem część popękanych naczynek na twarzy zawdzięczam właśnie Diane. To progesteron odpowiada za pękanie naczynek ( wyczytałam to gdzieś w internecie odnośnie rodzajów trądziku wywoływanych przez hormony). Niestety po 3 miesiącach od odstawienia w moim przypadku łojotok powrócił. Także nie wiem czy warto akurat na problemy związane wyłącznie z łojotokiem. Chyba, że ktoś chce przez chwile odpocząć od tego dziadostwa. Ale na efekty też trzeba poczekać jakieś 3 mies. od początku brania.

Do Lily. Śmiać mi się zachciało jak napisała, że nie ma opcji żeby nie zwróciła uwagi na najmniejszą plamkę na swojej twarzy. Ale tak śmiać gorzko……..mam to samo. Kurcze! Wlepiam się w to lustereczko i badam tą twarz jak astronom gwiazdy. He He. Wcześniej nie raz cos wyskoczyło, ale człowiek się nie przejmował tak jak dziś, jak zdiagnozowano chorobę. Niewolnicy lusterka. He he

Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz lut 27, 2014 13:32 
Offline
administrator
administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 15, 2010 21:25
Posty: 838
Lokalizacja: KP / Pzn
Czytałam, że często jest tak, że potrzeba przynajmniej 2-3 zabiegów żeby zlikwidować widoczne naczynka. Niestety ... bo to wiąże się z kosztami. W gabinecie nie poinformowali że jedna wizyta może nie załatwić sprawy ?

_________________
Nie udzielam porad via prywatne wiadomości - pytania zadajemy na Forum.

Po pierwsze: Regulamin Forum.
Po drugie: FAQ Forum.
Po trzecie: Pytaj - to nie boli.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz lis 05, 2020 12:54 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): Cz paź 08, 2020 12:05
Posty: 5
Hej :)
Ja od dłuższego czasu myślę o zabiegu, który pomógłby zredukować zmarszczki, poprawić elastyczność i gęstość skóry. Zastanawiam się jednak czy mezoterapia cena jest adekwatna do efektu, jaki możemy osiągnąć? Może macie do polecenia jakiś inny skuteczny zabieg? Z góry dziękuję za pomoc! :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2020 12:54 


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group
Tłumaczenie phpBB3.PL