Witam wszystkich.
Chciałabym podzielić się swoją opinią na temat leków z izotreoniną.
2 lata temu skończyłam kurację Izotekiem 20mg. Wcześniej od praktycznie 11 roku życia walczyłam z trądzikiem, okropnie przetłuszczającą się skórą glowy itd, Pani dermatolog przepisywała mi wiele leków, również takich robionych w aptece, nic to nie pomagało. Także mając 18 lat zaczełam kurację izo.
Przed 1 dawką Izoteku skierowała mnie na badania AlaT/AspaT, wszystko był ok.
Przez czas zażywania izo, stan skóry niesamowicie się polepszył i to dosłownie w ciągu kilku tygodni. Zniknął problem z trądzikiem, skóra głowy przestała się tak przetłuszczać, zniknał problem z łupieżem. Usta były bardzo przesuszone, tak samo cera, więc trzeba było stosować kremy kilka razy dziennie.
Po skończonej kuracji przez jakiś miesąc, dwa wszystko było ok. Następnie wrócił łojotok skalpu w takiej samej formie jak wcześniej, trądzik trochę też, co prawda mniejszy ale jednak. Ostatnio pojawił się łupież, żółtawe płaty na skalpie, a więc obajwy wskazujące na ŁZS. Zaznaczam, że przyjełam całą dawke izotreoniny jaka na moją mase ciała była przepisana.
Także, nie jestem do końca przekonana co do skuteczności leków z izo.
Nie wiem jaka może być przyczyna tych objawów łojotoku u mnie. Czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji? Warto zrobić badania hormonalne?