Łojotokowe Zapalenie Skóry - Seborrheic dermatitis - Forum

Forum poświęcone Łojotokowemu Zapaleniu Skóry (ŁZS) - informacje (newsy, przyczyny, objawy), porady, leczenie.
Teraz jest Wt kwi 16, 2024 04:42

Strefa czasowa: UTC




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 19:08 
Offline
aktywny
aktywny

Dołączył(a): Wt maja 08, 2012 11:48
Posty: 74
Witam wszystkich, przeczytalam wiele waszych postow i jestem zszokowana tym co piszecie, im wiecej sie o niej dowiaduje tym bardziej jestem przerazona. Moje objawy od roku sa bardzo nasilone nigdy wczesniej nie byly az tak uciazliwe wiec ogolnie nastroj kiepski mam. Moja choroba zaczeła sie w wieku nie wiem 16-18 lat, nigdy nie zapomne jak pewnego dnia moj tata doznal szoku jak zobaczyl moje ogromne platy łupiezu na glowie od razu zabral mnie do lekarza, wowczas dermatolog jednoznacznie nie zdjagnozowal co mi dolega ale przepisal mi szamon,nie pamietam jak sie nazywal ale okropnie smierdzial. Dluzszy czas mialam z tym spokoj po tym szamponie. Ale pamietam ze zawsze mialam problem z uszami, bardzo zbierala mi sie wydzielina w uszach i kilka razy bylam na przeplukiwaniu, swedziala mnie skorka w srodku ucha i sie luszczyla ale nie bylo to dla mnie jakos bardzo uciazliwe. W wieku 21 lat chorobsko znowu dalo o sobie znac. Poszlam do dermatologa tam pierwszy raz uslyszlam ze to łzs przepisala mi jakies leki ale niestety nie pamietam co to bylo, pamietam tylko ze byl to przezroczysty plyn w buteleczce jak krople do oczu tylko ok 3 razy wieksze,pamietam ze jak polewalam sobie tym w miejscach gdzie mialam zaczerwieniona i podrazniona skore, czyli uszy za uszami okolice nosa i skora glowy szczegolnie koniec czola poczatek owlosionej czesci glowy (robila mi sie taka "korona"), strasznie mnie to szczypalo ale efekt byl znakomity juz po pierwszym zastosowaniu czulam ulge i wizualnie tez bylo o niebo lepiej.Do tego byla jakas masc i szampon ale wtedy chyba jeszcze mi nizoral pomagal. Pozniej dlugi czas bylo calkiem dobrze tylko walczylam z łupiezem, ktory byl ale nie sprawial mi takiego dyskomfortu jak w chwili obecnej. Wypróbowalam wiele szamponow: Nizoral na poczatku byl ok, seboderm-masakra, szampon Catzy-masakra, emulsja squmax-masakra!!!(po tym to w ogole skora mi z reki zeszla),jednak metoda dedukcji znalazlam ten smierdzacy szampon z poczatku choroby pod nazwa POLYTAR (poznałam po zapachu-smrod niesamowity jakby sie mialo zgaszonego grilla na glowie) bardzo dlugo mi pomagal, pozniej rok czasu o dziwo pomagal mi fructis przeciwlupiezowy, pozniej znowu wrocilam do polytara, niestety od roku nie dziala nic;(( Ostatnio dermatolog przepisala mi stieprox- w miare ok troche pomaga ale swedzi nadal, łupiez tez jest ale sie tak nie sypie i go tak nie widac,sterydy w spreju jak bedzie bardzo zle:polcortolon tc-ale raczej tego nie uzywam,raz mi sie zdarzyli popsiukalam tym na skore glowy, gdzie zrobila mi sie czerwona pla i saczyla sie z niej ropa czy cos takiego... to szybko jakby to zasuszylo, i co mi pomoglo masc triderm ale tylko na chwile ale to masc na antybiotykach i sterydach czyli jak mi teraz wiadomo po przeczytaniu waszych postow, roie sobie tym jeszcze wieksza krzywde. Zastanawiam sie nad uzyciem antykoncepcji DIANA albo niekonwencjonalną metoda leczenia. Wiem jedno to badziewie przenosi mi sie na twarz, glowa swedzi przeokrutnie czasami w nocy drapie sie do krwi ale nie moge nad tym zapanowac, w uszach smaruje codziennie tridermem i jest w miare ok ale wiem ze to nie jest dobre.na czolo klade maseczke nawilzajaca i tez jest w miare ok ale... co dalej ... nie wiem ogolilabym sie na lyso gdyby to mi wyleczylo sie raz na zawsze ale wiem ze na to cholestwo nie ma lekarstwa i chyba to jest w tym wszystkim najbadziej smutne... a najbardziej irytujacy jest to swedzenie nawet nie ten lupiez ale to swedzenie gdzie czlowiek chce sie zadrapac a potem to pieczenie ... cos strasznego. Współczuje nam wszystkim. Postaram sie z tym jakos wlaczyc dam znac jak cos podziala.pozdrawiam ewelina


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 19:08 


Góra
  
 
PostNapisane: Śr maja 09, 2012 05:06 
Offline
debiutant
debiutant

Dołączył(a): Pt maja 04, 2012 19:28
Posty: 19
Spróbuj Vichy Dercoss jeśli jeszcze nie próbowałaś. Ja używałam Stieprox, na początku Nizoral i on sobie radził najlepiej, a znalazłam go na wizażu, dużo pozytywnych opinii. Mnie niestety nie wyleczył do końca ale na pewno troche ograniczył problem.

EDIT:
Taki zielony, do łupieżu tłustego


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr maja 09, 2012 18:15 
Offline
administrator
administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 15, 2010 21:25
Posty: 838
Lokalizacja: KP / Pzn
Przede wszystkim, i to powie Ci każdy, nie można się załamywać przy tej chorobie. Łapanie przysłowiowego "doła" w niczym nie pomoże, a wręcz przeciwnie. Zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że po prostu wstyd pokazać się z "cętkowaną" twarzą wśród ludzi. Do dnia dzisiejszego uważam, że jakbym miała wybierać, to wolałabym mieć zajęte całe ciało zmianami, jeśli tylko twarz byłaby wolna od czerwonych plam.

Antykoncepcja na bazie cyproteronu (dotyczy tylko kobiet, rzecz jasna), czyli między innymi wspomniane przez Ciebie tabletki Diane35 są pewnym rozwiązaniem. Teoretycznie jednym ze skuteczniejszych. Wiem, że w sieci krąży wiele negatywnych opinii na ich temat, ale polecam podchodzić do takich komentarzy z pewnym dystansem. Jakby to były zabójcze tabletki, to nie stosowano by ich w medycynie ;) (Taki skrót myślowy.) Wiadomo, że każdy organizm jest inny - także początkowa reakcja na organizmu na terapię hormonalną może być różna - to nie znaczy, że beznadziejna ;) Taka metoda terapii jest jeszcze mało popularna przy ŁZS, bo "sława" tabletek z cyproteronem w składzie, który pomaga wrócić skórze do względnej normalności, nie jest najlepsza. Ale działają w zasadzie u źródła problemu, bo ograniczają działanie androgenów, więc dzięki temu czynność gruczołów łojowych zostaje zahamowana.

Kolejną metodą są retinoidy. Każda opinia osób będących po takiej terapii, jaką miałam okazję usłyszeć, była zawsze pozytywna. Retinoidy powodują, że gruczoły łojowe zaczynają pracować tak jak powinny [a z różnych powodów tak nie pracują - między innymi stąd ŁZS - mogą to być zaburzenia hormonalne, albo po prostu z tym się dana osoba urodziła - z wadliwie funkcjonującą skórą (jeśli mogę to tak roboczo nazwać)]. Ja akurat stosuję retinoidy miejscowo (dokładnie tretinoine, a lekiem który ją zawiera jest krem Locacid), i to wyeliminowało u mnie ŁZS z twarzy całkowicie. Na efekty czekałam około 2 miesięcy (możliwe, że tak długo, bo bardzo rzadko początkowo stosowałam owy Locacid, bo jest to lek, który niesamowicie silnie działa). Stosowanie retinoidów doustnie oczywiście to już sprawa większego kalibru, ale może warto spróbować ? W przypadku takiej kuracji też nie obędzie się bez negatywnych efektów - niesamowite wysuszenie, łuszczenie i podrażnienie skóry (to akurat na początku "zabawy" z miejscowymi retinoidami). Warto przecierpieć trudne początki, bo później zostajemy nagrodzeni ;)
W przypadku ŁZS nie powinno się stosować adapalen'u (np. żel Differin). Adapalen to forma retinoidu.

Jeśli mogę coś polecić, to zaczęłabym od retinoidów właśnie.
Ani hormony, ani retinoidy nie wyleczą z ŁZS. Ale mogą skutecznie tą chorobę zahamować. NA chwilę obecną są to dwa znane mi sposoby, które faktycznie problem ŁZS mogą wyeliminować. Ale dlaczego piszę "nie wyleczą" ? Bo po odstawieniu tych leków, ŁZS po jakimś czasie najprawdopodobniej wróci. I dlatego tutaj jestem za teorią, że ŁZS to skutek nieprawidłowo funkcjonującej skóry łojotokowej. Jest to typ cery konstytucjonalny, a więc z góry określony, wrodzony. Dla lepszego zrozumienia podam bardzo dobry przykład, a mianowicie - kolor włosów. Włosy można przefarbować - wtedy kolor będzie inny, logiczne ;) Ale jak tylko przestaniemy farbować to odrastające włosy będą miały swój naturalny kolor. Z łojotokiem sprawa ma się identycznie. Dlatego jakiekolwiek czynności mają tylko działanie doraźne.

Czyli podsumowując - przy ŁZS potrzeba cierpliwości, systematyczności i nastawić się, że leczenie, jak w przypadku każdej choroby przewlekłej, w zasadzie nie powinno być przerywane, nawet po ustąpieniu objawów, bo jak pisałam - mogą one powrócić.

_________________
Nie udzielam porad via prywatne wiadomości - pytania zadajemy na Forum.

Po pierwsze: Regulamin Forum.
Po drugie: FAQ Forum.
Po trzecie: Pytaj - to nie boli.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz maja 10, 2012 08:09 
Offline
aktywny
aktywny

Dołączył(a): Wt maja 08, 2012 11:48
Posty: 74
Szczerze przyznam, nie mialam bladego pojecia o tej chorobie mysałam, że łupież i pekajaca skorka przy nosie i łuszczenie skory w uszach i za uszami to jest wszystko, dopiero teraz wiem co mnie jeszcze czeka;// Im wiecej czytam na tym forum tym jestem bardziej swiadoma. dobrze ze jestescie, ciesze sie ze sie zalogowalam, dziekuje za porady. Dzieki Wam wiem co sie dzieje teraz z moja twarza, w sumie nie ma tragedii ale troche mnie szczypie broda policzki i czolo narazie nie schodzi mi skora ale na jednym policzku pojawila sie taka o ton jasniejsza plamka i zastanawiam sie czy to nie poczatek tego co tu opisujecie. zawsze miałam tradzik w okresie dojrzewania bylo ciezko ale potem dlugo bylam na antykoncepcji i to mi bardzo pomagalo na cere, tzn w uszach skora swedziala i schodzila i od czasu do czasu ale rzadko pekala skora przy nosie ale nie bylo tragedii, natomiast na łupiez NIE. Teraz wiem co sie swieci i na co mam sie przygotowac, a co najwazniejszy w co sie uzbroic. Nic chyba sprobuje na poczatek retinoidow, jesli bede mogla przyjmowac, ale czytalam Lily o twojej historii i martwie sie ze tez nie bede mogla tego brac, bo robilam proby watrobowe i nie do konca bylo ok. Ale nie łamie sie narazie, najwyzej wezme diane, kiedys bralam ale bardzo po niej przytyłam, moze wezme asekurelle to nie bedzie tak zle. A na twarz mimo ze jeszcze nie mam tragedii to nie zaszkodze sobie jak wezme ten krem LOCACID???


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz maja 10, 2012 10:14 
Offline
aktywny
aktywny

Dołączył(a): Wt maja 08, 2012 11:48
Posty: 74
Moj obecnie najwiekszy problem to swedzoca na maxa skora glowy i łupiez, ktory troche opanowalam szamponem stieprox ale w miare ok jest tuz po umyciu i wysuszeniu, niestety po paru godzinach swiad powraca zaczynam sie drapac i sypie sie drobny łupiez. Chce wyprobowac szampon Vichy derkos tak jak poleca MAR ale zastanawiam sie co bedzie lepsze: do włosów tłustych-z unikalnym kompleksem przeciwłojotokowym -antysebum, czy na tłusty łupież i swędzącą skórę głowy??? Co radzicie, a moze Lily warto zapisać sie do testowania specyfikow, czy mozna zgłaszac sie do ciebie i mowic wprost co chcesz wyprobowac???


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz maja 10, 2012 15:16 
Offline
debiutant
debiutant

Dołączył(a): Pt maja 04, 2012 19:28
Posty: 19
ja uzywam tego http://www.vichyconsult.pl/products-DAD ... 2usty.aspx (tylko mam jeszcze stara wersje). niestety musze uzywac regularnie inaczej jest masakra. daj znac jakie da efekty u Ciebie jesli sie zdecydujesz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz maja 10, 2012 15:21 
Offline
administrator
administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 16, 2010 14:27
Posty: 320
Lokalizacja: mazury
lily napisał(a):
Jak się zgłaszać ?
Wysyłając wiadomość na adres mailowy Forum lzsmember@gmail.com jako temat podając "Testowanie dermokosmetyków na ŁZS."
Co do treści maila. Oprócz wyrażenia chęci wzięcia udziału w testach, muszą znaleźć się takie informacje jak:
* login z Forum,
* imię i nazwisko,
* adres korespondencyjny,
* numer telefonu.
Po co te informacje ? Nie rozpisując się za dużo w tej materii - poszukujemy osób rzetelnych. Powyższe dane częściowo to zapewnią Poza tym, pod jakiś adres trzeba preparaty wysłać ;)
Zaznaczam jednocześnie, że powyższe dane nie będą w jakikolwiek sposób udostępniane, i są wyłącznie do informacji administratorów lily i Lukas, oraz Firm dermokosmetyków, które będą zajmowały się wysyłką swoich preparatów.
Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, a ponadto Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

Macie pytania czy wątpliwości ?
W tym wątku możecie pytać.

*** NABÓR CAŁY CZAS TRWA ***


Wszystkie informacje znajdziesz pod linkiem do tematu: Darmowe testowanie dermokosmetyków na ŁZS.

Nabór cały czas trwa także do roboty! :)

_________________
Po pierwsze: Regulamin Forum.
Po drugie: FAQ Forum.
Po trzecie: Pytaj - to nie boli.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt maja 11, 2012 06:55 
Offline
aktywny
aktywny

Dołączył(a): Wt maja 08, 2012 11:48
Posty: 74
Wczoraj dowiadywałam sie jak wyglada sprawa z medycyna naturalna, medycyna tybetańska, pierwsza wizyta to diagnostyka lekarska - koszt 50 zł raz na rok, ale trzeba dodatkowo placic za wszelkie inne specyfiki jakie przepisze, akupunkture itd. Zastanawiam sie bo pewnie niezle kroja za wszystko nawet nie chciala mi powiedziec jak to cenowo wyglada dopiero lekarz stwierdza co dla mojej przypadlosci bedzie korzystne. Znajoma ma łuszczyce i własnie u nich sie leczyla, z tego co wiem pomogli jej i na jakis dluzszy czas miala spokoj, ale niestety z łuszczyca jak z łzs - nic nie trwa wiecznie;/// Dlatego chyba najpierw zdecyduje sie na diane albo retinoidy a jak to zawiedzie to przetestuje medycyne tybetańska. Ja tu gadu gadu bije sie z myslami tylko z działaniem u mnie kiepsko, mam chora corcie i dbam o nia zapominajac o sobie, szukam pomocy dla niej ale widze ze u nas z dobrymi lekarzami to kiepsciutko w każdej dziedzinie a odkad mam corcie bylam juz u laryngologow, pulmunologow,alergologow, ortopedow, pediatrow itd i niestety o żadnym nie moge powiedziec że jest naprawde dobry. A wracajac do naszego paskudnego łzs to od Was dowiedzialam sie duzo wiecej niz od lekarzy, w sumie od ostatniego dermatologa oprocz tego ze mam łzs i bedziemy widywac sie czesto nic mi nie powiedział. Nie napisalam ze stosuje triderm, jak mnie juz tak maskrycznie swedzi skora we włosach albo łuszczy sie i peka przy nosie to smaruje ta mascia, tylko ja nie bylam swiadoma ze w sumie robie sobie jeszcze wieksza krzywde. Na dwa dni mam spokoj i nie czuje swedzenia ale pozniej to samo-załamka. Istny pasztet!!! A wiecie co jest fajnego w tym forum?? Rozumiemy siebie swoje dolegliwosci, nikt tu tego nie bagatelizuje, mozna sie wyzalic, poradzic, bo w otoczeniu to slysze tylko zebym sie cieszyla ze nie mam raka i ze bede zyc, tylko nie wiedza ile nas to kosztuje zeby wygladc jak czlowiek, miec dobre samopoczucie i poczucie wlasnej wartosci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt maja 11, 2012 07:14 
Offline
aktywny
aktywny

Dołączył(a): Wt maja 08, 2012 11:48
Posty: 74
Mar o Vichy napisze jak tylko zastosuje, konczy mi sie stieprox, ktory w miare pomaga jak nie drapie to nawet łupiezu za bardzo nie widac. ale Vichy jest na pierwszym mijescu z szamponow do przetestowania. AAA Mar mam pytanie czy po Vichy wypadaja Ci włosy, bo mi po stieproksie strasznie, mam znacznie mniej wlosow dobrze ze mam ich duzo to tak na pierwszy rzut oka nie widac ale ogolnie to całe kosmyki wychodza, w domu sa wszedzie to jest irytujace;////


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt maja 11, 2012 09:44 
Offline
administrator
administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 16, 2010 14:27
Posty: 320
Lokalizacja: mazury
Mam nadzieję, że Twojej Cioci się polepszy i wszystko będzie ok :) W końcu nie wszystkie choroby są nieuleczalne jak ŁZS (w tym przypadku tylko zaleczalna) więc trzeba być dobrej myśli. Co do samego forum to właśnie takie założenia miało ono między innymi spełniać, a twój post tylko świadczy o tym, że było warto trochę się pomęczyć :)

Co do medycyny tybetańskiej to można spróbować, czemu nie. Na pewno już sama świadomość, że coś się robi w tym kierunku, żeby było lepiej - pomoże.

Słuchaj jeśli chodzi o Twoje wypadanie włosów to może po prostu za dużo tego stosujesz. Czasami jest lepiej użyć tego mniej niż więcej. Jeżeli masz tyle łusek i na nosie i we włosach to poleciłbym Ci Mocznik o nazwie Cerkosol Żel i Cerkosol Płyn. Żel na skórę głowy, a płyn na twarz. Działanie tego specyfiku polega na złuszczaniu łusek. Po takim zabiego - odczekaniu np godziny możesz użyć szamponu przeciwłupieżowego, a efekt na pewno będzie lepszy. Sam Cerkosol na twarz może trochę podrażniać na początku (zaraz po posmarowaniu), ale to przechodzi, łusek nie będzie.

_________________
Po pierwsze: Regulamin Forum.
Po drugie: FAQ Forum.
Po trzecie: Pytaj - to nie boli.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 11, 2012 09:44 


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group
Tłumaczenie phpBB3.PL