Witam. Mam prawie 22 lata. 2 lata temu zdiagnozowano u mnie łojotokowe zapalenie skóry, które z początku zacząłem leczyć izotretynoiną - Aknenormin, 1 kapsułka 20mg dziennie. Jeszcze 3 lata temu miałem bardzo, bardzo gęste, bujne i mocne włosy, które każdy komplementował. Dziś, z przodu głowy, zarówno na lewej jak i prawej skroni są to rzadkie, cienkie włosy, przez które widać już prześwity. Ponadto, zrobiły mi się zakola. Przez pewien okres czasu było już dobrze i wypadanie włosów ustało. Pewnego dnia odstawiłem kurację izotretynoiną, jednak problem powrócił - po wznowieniu kuracji, włosy znów przestały wypadać. Było dobrze, nie widziałem już utraty włosów i czasowo odzyskałem pewność siebie. W międzyczasie na kontrolnej konsultacji z dermatologiem, zmniejszyliśmy dawkę izotretynoiny dwukrotnie, czyli do 1 kapsułki 20mg co drugi dzień (wcześniej codziennie). Jednak nagle, pewnego dnia włosy znów zaczęły wypadać, mimo stosowania tej samej kuracji co wcześniej, kiedy to włosy przez jakiś nie wypadały. Na ostatniej konsultacji dermatolog przepisał mi specjalną wcierkę do włosów robioną w aptece, której 1ml wcieram co wieczór w skórę głowy (skład: Pilocarpini 0.5 , Ac. Salicylici 2.0 , Hydrocortysoni 1.0 , Tinct. Capsini, Tinct. Chinoe aa 5.0 , 60% Spir. Vini ad, M.f.sel 100.0 - tak, wiem że na pewno coś przekręciłem, ale niestety takie pismo lekarzy). Głowę myję co 2-3 dni szamponem Mediderm (na etykiecie jest napisane, że jest wskazany dla osób chorych na łuszczycę, egzemę lub atopowe zapalenie skóry) naprzemian z szamponami i odżywkami Dermena i Radical przeciw wypadaniu włosów. W internecie naczytałem się, że kuracja izotretynoiną jest bardzo inwazyjna i potrafi bezpowrotnie niszczyć włosy, ale czy to możliwe przy dawce, którą zażywam? Może powinienem zaprzestać zażywania Aknenorminu i zastosować coś innego? Jestem już bezsilny, mam nadzieję, że ktoś tu będzie potrafił mi pomóc. Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi!
|