Łojotokowe Zapalenie Skóry - Seborrheic dermatitis - Forum

Forum poświęcone Łojotokowemu Zapaleniu Skóry (ŁZS) - informacje (newsy, przyczyny, objawy), porady, leczenie.
Teraz jest Cz mar 28, 2024 20:23

Strefa czasowa: UTC




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt kwi 09, 2013 06:32 
Offline
bywalec
bywalec

Dołączył(a): Wt kwi 09, 2013 05:51
Posty: 39
Witam was wszystkich serdecznie.
Już od dłuższego czasu obserwuje i czytam wasze forum. Nie wiem czy ktoś tu zagląda ;-(
Nie wiem czy wstrzeliłam się w dobry wątek. Również jestem po „świeżej diagnozie” i mam wątpliwości.
Moje problemy zaczęły się na początku zimy. Swędzenie skóry głowy, swędzenie pleców. Nie kojarzyłam tego z łupieżem, gdyż stosowałam szampony przeciwłupieżowe. Myślałam, że to wina kaloryferów, które wysuszają mi całą skórę i ta nadrabiając produkuje więcej łoju. I że z wiosną wszystko minie. Jakże się myliłam ;-(. Jakieś 2 miesiące temu pojawiły mi się pierw na jednym policzku czerwone plamki, jak od ukąszenia jakiegoś robala. Później te plamki zaczęły się rozrastać. To samo na drugim policzku, bliżej nosa. Zaczęła swędzieć mnie twarz. I to nie tylko te czerwone miejsca. Pierwsza wizyta u dermatologa-diagnoza TR. Recepta na tetralysal, maść rozex, diprobase. Po kilku dniach stosowania tego wszystkiego moje plamy zrobiły się jeszcze większe. Rozex je bardzo podrażniał. Ponadto na brodzie i w fałdach nosowo wargowych robiły się maluteńkie ropne krosteczki, które szybko się pojawiały i równie szybko znikały. Lekarka kazała odstawić to wszystko i czekać. He he. Druga wizyta, u innego lekarza-coś z wydzielaniem sebum i łoju (nie nazwał tego ŁZS) przepisał normaclin i witaminę PP. Plamy jak były tak są, razem z tymi małymi krostkami. W międzyczasie badanie hormonow-androstendion ponad normę. Kolejna wizyta u jeszcze innego dermatologa i końcowa diagnoza-ŁZS. Kazała używać szamponu z dziegciem, kupić krem zinalfat i recepta na protopic. W międzyczasie zaczęłam brać pigułki antykoncepcyjne (niebezpieczną Diane 35). Jestem przy pierwszym opakowaniu. Protopicu nie zaczęłam jeszcze stosować, bo po tych wszystkich wizytach u lekarzy czuje się jak królik doświadczalny. Wypracowałam sobie swój sposób pielęgnacji-mycie twarzy żelem hypoalergicznym i przegotowaną wodą, zinalfat i na czerwone placki i te krosteczki-tormentiol (tu pomogło mi forum). Czasem jest znośnie. Są dni, że tych małych dziadów nie ma na mojej twarzy, nieraz się pojawiają i tak w kółko. Czerwone placki, które się łuszczą-dalej obecne. Raz mniej raz bardziej czerwone, nie tylko u góry na policzkach ale też na dole. Cała skóra się łuszczy, bo jak smaruje twarz zinalfatem, to jakbym miała piasek pod palcami.
Ale do czego zmierzam....Czy takie drobne krosteczki to normalne przy ŁZS? Czy to faktycznie może też być TR? Nie mam w tym miejscu żadnych naczynek itp. Nie robię się czerwona przy różnicy temperatur ani jak wypije coś gorącego. Miał ktoś coś takiego? Może to jakieś inne zapalenie? Skóra głowy dalej trochę swędzi mimo tego szamponu z dziegciem( używam już 3 tydz.), skóra twarzy też czasem zaswędzi. Jak podrapie swędzące miejsca na głowie to sypie się łupież. Czy ktoś z was stosował protopic? Jakie były efekty? Na co mam go stosować? Tylko na te czerwone plamki? Na te krosteczki rozumiem, że nie? Teraz moja buzia jest znośna (jak się jeszcze zakorektoruje zielonym korektorem i kryjącym podkładem) Nie chce sobie pogorszyć tego stanu. A co do lekarzy nie mam dobrego zdania i wiem, ze eksperymentują.....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 09, 2013 06:32 


Góra
  
 
PostNapisane: Wt kwi 09, 2013 07:07 
Offline
bywalec
bywalec

Dołączył(a): Wt kwi 09, 2013 05:51
Posty: 39
Dodam że mam 36 lat, także trądzik młodzieńczy wykluczony.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: N kwi 14, 2013 15:44 
Offline
administrator
administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 15, 2010 21:25
Posty: 838
Lokalizacja: KP / Pzn
Trądzik młodzieńczy można wykluczyć ale niekoniecznie już trądzik androgenowy ;) Powiem tak - sama biorę Diane35 i nie do końca się zgadzam z tym całym zamieszaniem wokół, jak to się nazywa na wielu formach, "zabójczych pigułek" ;) Po ok. 3 opakowaniach można zobaczyć pierwsze efekty więc jeśli nie nasilają się u Ciebie skutki uboczne to stosują Diane i cierpliwie czekaj na efekty. Ja jestem zadowolona a dodam że z ich stosowaniem zwlekałam ponad 6 miesięcy - z prostej przyczyny - obawy przed skutkami ubocznymi. Na szczęście nie miałam ani nie mam żadnych.
Te krostki to mogą być równie dobrze potówki (miliaria), zwłaszcza że mówisz że szybko znikają. Szczególnie pasuje mi tu też opis miejsca ich występowania. Może to być więc coś innego co nie jest związane z pozostałymi zmianami zapalnymi.
Protopic stosuje się na "czerwone placki" ;). I skoro masz możliwość go używać to spróbuj :) Prawie wszyscy którzy go stosują mają na jego temat pozytywne opinie. Więc warto spróbować.

_________________
Nie udzielam porad via prywatne wiadomości - pytania zadajemy na Forum.

Po pierwsze: Regulamin Forum.
Po drugie: FAQ Forum.
Po trzecie: Pytaj - to nie boli.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt kwi 23, 2013 08:50 
Offline
bywalec
bywalec

Dołączył(a): Wt kwi 09, 2013 05:51
Posty: 39
Hej. Dzięki Lily za odpowiedź. Myślałam, ze nikt jej nie udzieli.
Masz racje, protopic działa cuda. Mam tą lżejszą wersję 0,03%. Smaruje się tym tylko na noc, czyli raz dziennie. Efekty były już widoczne po 3-4 dniach. Smarowałam się tylko na zmienione miejsca, ale po jakimś czasie te plamiska zaczęły mi się rozchodzić na czoło (nad brwiami),powieki, żuchwę, także teraz smaruje sobie tym całą buzię. Krostki ropne tez już nie wyskakują. Te miejsca zmienione chorobowo są praktycznie niewidoczne, zwłaszcza pod makijażem, skóra też już przestała się tak łuszczyć. Jedyne co podrażnia mnie to kąpiel i mycie twarzy. Ale najbardziej kąpiel. Po kąpieli te miejsca są zaczerwienione, po 2 godz. bledną. Po protopicu piecze też trochę twarz, zwłaszcza jak jest ciepło albo wchodzę do jakichś nagrzanych miejsc. Boję się co to będzie latem...
Następną sprawą która mnie martwi to jest swędzenie pleców i skóry głowy ( mimo stosowania szamponu dziegciowego i Nizoralu) Nie jest to już taki świąd jak kiedyś, ale zawsze......irytujące. Jak sobie z tym radzić? Są jakieś preparaty.
Lily powiedz mi czy Diane pomogła Tobie na trądzik czy tez na ŁZS? Pisałaś jedynie że jesteś zadowolona. Czy widocznie zmniejszył się łojotok po tych tabletkach? Te czerwone placki przestają wyskakiwać?
Dzięki za odpowiedź.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz kwi 25, 2013 08:47 
Offline
administrator
administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 15, 2010 21:25
Posty: 838
Lokalizacja: KP / Pzn
Jak zaczęłam stosować Diane to na twarzy nie miałam już ŁZS, więc ciężko mi stwierdzić czy pomoże w tej kwestii. W każdym razie żadne czerwone placki się nie pojawiają :) Łojotok został wyeliminowany prawie do zera, teraz mogłabym mówić że mój typ cery to skóra sucha :)
Jeśli chodzi o trądzik to mi głównie na linii żuchwy pojawiały się podskórne krosty, które były twarde i długo długo znikały (czyli to był znak że sprawa leży po stronie androgenów lub nadwrażliwości skóry na androgeny). Teraz pojawia mi się może z jedna taka "niespodzianka" na miesiąc więc dla mnie to jest sukces.

_________________
Nie udzielam porad via prywatne wiadomości - pytania zadajemy na Forum.

Po pierwsze: Regulamin Forum.
Po drugie: FAQ Forum.
Po trzecie: Pytaj - to nie boli.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz kwi 25, 2013 12:00 
Offline
bywalec
bywalec

Dołączył(a): Wt kwi 09, 2013 05:51
Posty: 39
Dzięki Lily.
Jesteście super. Tak jak napisałam na początku, obserwuje to forum od dłuższego czasu. Nie wiem, czy ktoś wam już dziękował za to że jesteście i odpisujecie na te wszystkie nasze żale. Ty..... i bodajże Lukas jak dobrze pamiętam?
Super! Super moderatorzy. Dziękuje w imieniu swoim i reszty za wsparcie i że mamy gdzie pobiadolić i uzyskać rzetelnych informacji.

Aaaa i jeszcze jedno. Może ktoś chce za darmochę krem OCTOPIROX? Tzn. jedynie za koszty wysyłki. Kupiłam go jakieś 2 tyg. temu. Użyłam odrobinkę.........Nie służy mi. Dla mnie jest za tłusty. Zapraszam. I jeszcze raz dzięki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt cze 21, 2013 06:51 
Offline
bywalec
bywalec

Dołączył(a): Wt kwi 09, 2013 05:51
Posty: 39
Hej. Ktoś tu jeszcze zagląda?
Długo nie pisałam, bo Lily mnie trochę pocieszyła. Do tej pory starczało mi sił. Protopic „robił swoje”.
W międzyczasie wyszły inne problemy. Mam już skierowanie do szpitala na operacje. Moje problemy z hormonami prawdopodobnie pochodzą od jajników. Na jednym usadowiła się spora torbiel. Ponad 5 cm. Z racji tego, że jestem z grupy podwyższonego ryzyka (moja mama miała raka jajnika) dostałam do razu skierowanie do szpitala.
Nie wiem czy łzs jest skutkiem tej przypadłości? Biorę już Diane ponad 4 mies. Łojotok jakby mniejszy. Nie przetłuszczają się już tak włosy. Ale jednak… Nie mogłam sobie poradzić ze swędzeniem głowy w okolicach baczek i za uszami. Dermo przepisał mi Elocom. Tak, wiem, wiem to steryd a mu powinniśmy się tego wystrzegać. Używałam go przez 2 tyg (wdg. Zaleceń lekarza miałam używać ponad miesiąc) Swędzenie przeszło. W miedzy czasie jak tylko zrobiło się cieplej wysypało mi cały dekolt. Zaczyna się zawsze od czerwonej krostki, która swędzi, później to się jakby rozlewa i pojawia się złuszczona skóra. Nie wiem czy sama sobie w tym nie pomogłam, bo na dekolt zaczęłam używać mydła błotno-solnego (sól z morza martwego) i może to mi nie posłużyło. Użyłam tez kilka razy protopic na ten dekolt.
Ale dlaczego pisze….? Mam dość! Tych całych maści i zabiegów. Skóra twarzy się jakby przyzwyczaiła do tego protopicu. Tzn. pomaga na czerwone plamy ale za to zatłuścił mi tak nos i policzki przy nosie (pory rozszerzone ze hej) Na dodatek przy takich upałach buzia mnie tak pali. Nie muszę wychodzić na słońce ( a używam na twarz kremu z filtrem 50). Wystarczy ze jestem na dworzu jak świeci słońce czy w nagrzanym pomieszczeniu a czuje to palenie. Jak tu przetrwać lato? Wkurzyłam się. Nie smaruje się protopiciem już 2 dzień. Na dekolt robię okłady z sody oczyszczonej i wody, później smaruje żelem z aloesem. Pomaga ;-) Nie swędzi i blednie w oczach, krostki tez powoli się eliminują. Na twarz stosuje tylko seboderm i już wymieniony zel aloesowy, który cudownie chłodzi . Jak na razie da się wytrzymać i spisuje się ta metoda ( ciekawe jak długo?)
W ogóle to zastanawiam się czy to nie jest alergia. Takie czerwone krostki wyskakują mi na rękach. Zaczyna się tak samo: krostka, swędzi, później się łuszczy). Ale moja pani dermatolog nie wpadła na pomysł żeby dać skierowanie na testy alergiczne ;-(.
Także czekam sobie na operacje i wszystkie wizyty u alergologów i testy zostawiam sobie na po……, bo powiem szczerze, ze mam już również alergie na lekarzy różnych specjalizacji.
Ale się wyżaliłam…..Może ktoś się dołączy do rozmowy?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt cze 21, 2013 21:41 
Offline
debiutant
debiutant

Dołączył(a): Pn lis 26, 2012 09:21
Posty: 16
Cześć!
Ja się przyłączę do rozmowy. Czasami już brakuje mi sił. Szukam przyczyny tych moich problemów i nie mogę się doszukać. Nagle zaczęły się problemy ze skórą, ze stawami. Nie wiem dlaczego tak się stało. Inwestuje w walkę z tą chorobą sporo pieniędzy. Dermatolog polecił mi laserowe zamykanie naczynek. Byłam już na jednym zabiegu, niedługo idę na drugi. Trochę się poprawiło ale nadal nie jest tak jak bym chciała. Poprostu ręce opadają. Teraz zlecił mi badania na helicobacter i na grzyby i pasożyty w jelicie. Ufam mu że wie co robi i wyprowadzi mnie z tego chociaż na jakiś czas. Nie daje mi sterydów, gdyż wystrzega się ich przy tej chorobie. Przerobiłam już trioxal i protopic 0,03. Pomagało ładnie ale po odstawieniu problem powraca. Nie wiem już jak mam sobie radzić. Zrobię te badania i odezwę się jak wyszły i co dalej polecił mi lekarz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr cze 26, 2013 06:54 
Offline
bywalec
bywalec

Dołączył(a): Wt kwi 09, 2013 05:51
Posty: 39
Hej,
Piszesz, że szukasz przyczyny swoich problemów. Bardzo dobrze! Widzę, że już przerabiałaś/eś trochę lekarstw. Długo stosowałaś/eś protopic? A jakie konkretnie miałaś/eś problemy ze skóra? Co do Twojego lekarza, to wydaje się taki konkretny. Przynajmniej dochodzi przyczyn. Skierował Cie na wiele badań. Moja dermatolog nawet mi nie dala skierowania na alergie czy cokolwiek. Wkurza mnie ta baba. Ustala wizyty raz w miesiącu i się przygląda tylko. Nawet się nie odezwie tylko tak półgębkiem gada. Ale nie muszę placić przynajmniej za te wizyty, bo te maści i inne kosmetyki i tak już kosztują fortunę. Byłam jeszcze u drugiego dermatologa, ale tamten tez "dobry". Czasem to mnie korci, żeby babie przygadać, żeby szukała jakichś przyczyn a nie tylko zaleczała skutki.
Protopicu staram się nie używać codziennie. Bo do czego to prowadzi? Przez ile czasu można to dziadostwo używać? Wiem są ludzie co stosują to przez kilka lat.......Ale jak teraz przyszło lato i te upały i jak mnie ta buzia pali po tym protopicu, nawet nie muszę wychodzić na słońce. Wystarczy, ze przebywam tam gdzie jest ciepło. Odpocząć sobie mogę tylko w biurze i w aucie (tam gdzie klima).I tak sobie myslę, ze chyba trzeba całe lato w domu siedzieć? Nie wiem jak np. z kąpielą gdzieś nad jeziorkiem. Bo pomyślałam sobie, ze jak protopic obniża odporność naszej skory, to mogę jakąćś france od wody złapać. Dołuje mnie to strasznie. Nie wiem czy nie lepiej zainwestować w jakiś super kryjący podkład i olać ten protopic po to żeby się choć trohcę cieszyć latem. Jak myślisz? Aa i coś co mi pomogło aktualnie, jak nie używam protopicu to woda termalna la roche posay i żel aloesowy gro vity. Żel to moje odkrycie. Jak przestałam używać elocomu na skore głowy to zaczełam po myciu wcierać ten żel we włosy. I głowa naprawdę nie swędzi. Żelu używam tez na twarz. Super nawilża i chłodzi......


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr lip 10, 2013 20:43 
Offline
debiutant
debiutant

Dołączył(a): Pn lis 26, 2012 09:21
Posty: 16
Hej!
A więc przebadałam się wzdłuż i wszerz :P Wyniki rozszerzonej morfologii wyszły książkowe, pasożytów nie ma w moim organizmie, podobnie jak i grzybów. Tarczyca również w normie. Helicobacter ujemny. Nie wiem zatem co jest przyczyną moich problemów. Myślałam że ta badania rozjaśnią mi trochę w głowie ale niestety nadal jestem w dużym znaku zapytania. Więc tak leków nie przerobiłam aż tak dużo. Choroba zaczęła się jesienią 2012 roku. Zdiagnozowano ją w lutym. Lekarz od razu rozpoczął leczenie trioxalem i protopickiem. Następnie w maju byłam na zabiegu laserowym. Po zabiegu przez miesiąc było cudownie. Cerę miałam niczym pupcia niemowlaczka. Obecnie mam znowu czerwone plamki. Działa protopic ale nie chcę go stosować w nieskończoność. Nie wiem jaka może być alternetywa dla mnie. Na pewno we wrześniu pójdę na drugi zabieg laserowy. Powiem tak choroba mnie przytłacza. Nie umiem tego zaakceptować. Nie wiem jak z tym walczyć. Czego używać. Po prostu to wszystko mnie przerasta. A jak u Ciebie? Zaczerwienienie zniknęło?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 10, 2013 20:43 


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group
Tłumaczenie phpBB3.PL