Łojotokowe Zapalenie Skóry - Seborrheic dermatitis - Forum

Forum poświęcone Łojotokowemu Zapaleniu Skóry (ŁZS) - informacje (newsy, przyczyny, objawy), porady, leczenie.
Teraz jest Cz mar 28, 2024 18:29

Strefa czasowa: UTC




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr kwi 27, 2016 14:26 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): Cz kwi 07, 2016 10:33
Posty: 3
Mariusz, dzięki za odpowiedź. teraz moja kolej.

Miód spowodował u mnie katastrofalne skutki. Robiłam wszystko zgodnie z wytycznymi, właściwie co do joty, po ponad 3 tygodniach stosowania stan mojej głowy pogorszył się do takiego stopnia i tak zaczęły mi wypadać włosy, że nie potrafię tego opisać. łuska zrobiła dwa razy grubsza i pokryła całą głowę włącznie z granicą włosów, pojawiły się nowe ogniska tam, gdzie ich nie było. po odstawieniu miodu przez tydzień nakładałam sam olej kokosowy (dodam iż miód sprawdzony, prawdziwy). łuska stała się odrobinę cieńsza, ale nadal się sypię okrutnie. plamy na twarzy są już teraz dwa razy większe. nie ukrywam, że w tej chwili moje życie jest z wielu powodów na zakręcie i na pewno prztłoczona psychika ma wpływ na stan chorobowy, ale takiego obrotu spraw się nie spodziewalam. chciałam tego uniknąć, ale musiałam wrócić do mojego śmierdzącego na kilometr COCOISu. on akurat działa i pomaga natychmiast, ale trzeba to nakladac z tydzień najlepiej na noc i kolejna poduszka idzie do wyrzucenia ze względu na zapach.
COCOIS jednak bardzo trudno dostać w Polsce.

Czytam własnie o ZOXIDERMie i przyznam, że takie nakładanie na 5 min to by mnie urządzało, ale czy mi to pomoże. sam wiesz, bo tak napisałeś, że co pomaga jednemu to szkodzi drugiemu. w każdym razie miodu nigdy więcej. wierzę, że komuś mogło pomóc, ale u mnie spotęgowało wszystko.

dziś się zastanawiam czy nie warto przerzucić się na szare mydło do mycia głowy zamiast szamponu. słyszałam, że jest najlepsze.

aha, co do diety, od tygodnia jestem na detoxie, warzywa, owoce itp, kiedyś gdy odstawiałam słodycze to następowała jakaś poprawa, a teraz to nie wiem czy łuska cieńsza od oleju kokosowego czy diety. postępu szalonego jednak nie ma.

to tyle na dziś bez odbioru.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 27, 2016 14:26 


Góra
  
 
PostNapisane: So maja 07, 2016 18:40 
Offline
pisarz
pisarz

Dołączył(a): N lis 15, 2015 12:07
Posty: 105
Sprobuj ten ZOXIDERM,mi ta emulsja pomogla na wszystkie zmiany oprocz policzkow i miejsca pomiedzy brwiami (nie wiem w sumie dlaczego wszystko ustapilo a w tych miejscach nadal pojawia sie zaczerwienienie)...jesli chodzi o szare mydlo to kiedys stosowalem na twarz i wysuszylem ja tak ekstremalnie ze wygladalem jakbym sie polal wrzatkiem!!! Jesli juz sie zdecydujesz na szare mydlo to stosuj dobre nawilzanie!!! Dieta jest bardzo wazna przy tej chorobie...ja unikam alkoholu,slodkiego,nabialu...nie wiem moze to zbieg okolicznosci ale jak zjem jogurta to po dniu gora dwoch dostaje uderzenia czerwonych pleszy na twarzy...Jesli chodzi o lupiez to mialem tez dosc duzy problem ale ustapil po stosowaniu HEADandSHOULDERS. MUSZE CI POWIEDZIEC ZE NIE JESTES SAMA,WIEM JAK ROZWALA ZYCIE TA CHOROBA,PRZED CHOROBA BYLEM INNA OSOBA,TERAZ ZYCIE TOCZY SIE WOKOL ŁZS,WSTAJE RANO I PIERWSZA MUSL TO CZY BEDE STRASZYL LUDZI CZY JAKOS UDA SIE WTOPIC W TLUM...MASAKRA


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr maja 11, 2016 16:06 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): Cz kwi 07, 2016 10:33
Posty: 3
Hej! No właśnie ja trochę opanowałam sytuację tym moim cocoisem, ale 2 poduszki znów do wyrzucenia, bo śmierdzi naftą okrutnie. Zoxiderm widzę, że niedrogi i chętnie bym sobie go sprawila, gdybym mieszkala w Polsce. Zrobię to przy najbliższej okazji. Ale dziwne jest to, że w pewnych miejscach działa a w innych nie. Ja niestety nie mogę się pozbyć kilku plam, które mam na środku czoła, na granicy z włosami po bokach i uszyyyyyy, no, ale ja się aż tak bardzo tym już teraz nie przejmuję. Właściwie to nie przejmuję się w ogóle. Jedynie fakt, że się ze mnie sypie i nie mogę nosić ciemnych rzeczy trochę mnie denerwuje. Aktualnie odstawiłam mięso, więc nie jem ani tłusto ani smażono, ale to akurat z przekonań, a nie przez łzs, natomiast tak lubię wino i słodycze, że z tego to nic chyba nie będzie.

Martwi mnie tylko to, że mój cocois i zoxiderm raczej walczą ze skutkami łzs, a nie przyczyną. A te przyczyny nadal są dla mnie niejasne... No, poza stresem rzecz jasna.

Trzymaj się!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt cze 10, 2016 11:23 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): Cz lut 18, 2016 13:19
Posty: 3
słuchajcie, ja obecnie przechodze kurację miodem - nie stosuje oleju kokosowego bo mi podrażniał skórę, sam miód - czasem na całą noc. efekty ?? pierwszy raz od dziecka zdjąłem to GÓWNO ze skóry bez użycia jakiejkolwiek maści sterydowej - skóra gładka do zera :) by utrzymywać włosy bez łupieżu musiałem codziennie myć głowę H&S ( choc lepiej działał garnier z selenem - ale nie sposób go już dostać ) - powodowało to, że skóra strasznie się wysuszała, a włosy przetłuszczały a opuszczenie mycia to łupież nastepnego dnia. po kuracji miodem nie myłem włosów przez ponad tydzień!!!! znaczy nie myłem szamponem :) używałem do tego miodu - łyzkę rozpuszczałem w 1/4 szklanki wody i strzykawką miedzy włosy - pomasować i spłukać - ok 5 minut cały proces :) włosy inaczej się układały, nie przetłuszczały się choc jest lato a ja robie treningi. problem niestety powrócił po okresie jedzenia lodów 1 litr dziennie z ok litrem koktajlu z truskawek ( później przeczytałem, ze truskawek nie powinnismy jeść - lodów tym bardziej ), ale po odstawieniu truskawek bardzo szybko skóra wraca do poprawnego stanu.
Z moich doswiadczeń wynika, że da się pozbyć tego GÓWNA ze skóry całkowicie naturalnie i bez żadnych maści.
Moja hierarchia najważniejszych rzeczy by pozbyć się LZS
1) DIETA - CAŁA TA CHOROBA POCHODZI Z WNĘTRZA NASZEGO ORGANIZMU - najdłuższą poprawę zaobserwowałem w momencie przestrzegania bardzo restrykcyjnej diety opArtej na gotowanym kurczaku, kaszy jaglanej i warzywach ( żadnego smażenia, coli, lodów, alkoholu, słodyczy itp ) - efekt utrzymywał sie ok pół roku mimo powrotu do starych nawyków żywieniowych
2) miód na skórę - działa, wazne by był oryginalny a nie ze sklepu, ja stosuje na nocki głownie - w ciągu dnia nie mam cierpliwości siedzieć z nim tych 3 godzin
3) picie wody - usuwanie toksyn z organizmu zarówno poprzez oddawanie moczu jak i pocenie się ( treningi ) - toksyny są wyrzucane z organizmu dodatkowo aktywność sprawia, że mamy dobre samopoczucie a to równie ważne!!!

obecnie testuje również wodę morską w areozolu na skórę, opary z olejku herbacianego i płyn aloesowy ALOE FIRST

WIERZĘ, ŻE MI SIĘ UDA I WIEM, ZE SKORO MI TO I WAM.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: N cze 26, 2016 12:28 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): N cze 26, 2016 12:14
Posty: 1
Witam wszystkich!

Od kilku lat zmagam się z ŁZS. Mam to na skórze głowy, twarzy, szyi i dekolcie. Okresowo też pojawiają mi się zakażenia na paznokciach(przypuszczam, że jest to związane). Maści i tabletki od dermatologa nie pomogły. Krem Bioderma Sensibio DS+ pomógł na jakiś czas na szyję i dekolt, ale na twarz nie. Czy mogę zastosować kurację miodem na szyję i dekolt? Tam mam najbrzydsze plamy...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt lip 01, 2016 09:56 
Offline
debiutant
debiutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2016 15:01
Posty: 12
Dieta! To jest podstawa. Nie ma diety to i kuracje miodem nie pomogą a mogą zaszkodzić.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt lip 08, 2016 08:55 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): Pt lip 08, 2016 08:29
Posty: 1
Witam wszystkich. Ja moja okropna przygode z łzs
Zaczelam kilka miesiecy temu. Zaczelo sie niewinnie od
Kilku krost na skroniach ( bardzo swedzialy), a nastepnie pojawil sie swiad z tylu glowy na lini wlosow. Zakupilam roznego rodzaju srodki ( chemiczne) ale stan zapalny sie rozprzestrzenial coraz bardziej. Mialam zalamanie nerwowe..calymi dniami plakalam. Zaczelam czytac o naturalnych sposobach leczenia. Przygotowalam miod z pasieki z olejem kokosowym podgrzane kapieli wodnej. I po pierwszym zabiegu efekt byl rewelacyjny. Swiad ustapil i stan zapalny zlagodnial. Po tym zabiegu zeszla mi prawie cala luska. Jednak na tym nie koniec. Po zdjeciu luski smarowalam skore olejkiem z drzewa herbacianego ( ma dzialanie przeciwgrzybicze). Lekko wysusza skore wiec po chwili delikatnie nakladalam olej kokosowy tak zeby mocno nie prztluscic wlosow. Stosowalam rowniez szampon przeciwlupiezowy ( stosowany przy lupiezu tlustym).Robilam takze plukanki z ziol ( rumianek, czarnuszka, czystek, mieta) . Dokupilam rowniez olejek rozmarynowy ktory ma dzialanie przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne, a do tego pobudza wlosy do wzrostu i nie wypadaja ( wypadanie wlosow przy łzs jest czestym problemem). Wylaczylam z diety cukier. Zaczelam rowniez odgrzybiac organizm stusujac kapsulki z olejem z oregano i olej kokosowy, parzylam czystek do picia. I co najwazniejsze w tej chorobie trzeba pozbyc sie stresu! Pilam olej z czarnuszki ( kilkanascie kropel do wody). Wszytko to trwalo ok 1 miesiaca. Teraz zostal niewielki lekko rozowawy slad na skorze. I caly czas powtarzam zabiegi.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz gru 08, 2016 12:17 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): Cz gru 08, 2016 11:42
Posty: 1
Witam
Mam problem gdyż strona z linku jakby nie istniała
Czy ktoś ma podobnie?
Prosze o pomoc jeśli ktoś tu jeszczr6 zagląda


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn mar 23, 2020 11:43 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): Pn mar 23, 2020 09:04
Posty: 2
Twój link jakoś nie działa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt cze 02, 2020 09:06 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): Wt cze 02, 2020 08:40
Posty: 1
Nie wiem czy nie będzie to potraktowane jako odkop wątku, ale myślę, że powinienem napisać o swoich wynikach i efektach gdyby ktoś szukał teraz jeszcze jakichś informacji czy odpowiedzi, a ostatnie konkrety są sprzed 4 lat i o ile są myślę prawdziwe, o tyle pewnie ktoś chciałby czegoś świeższego.

Moje problemy skórne są dość rozległe i bardzo długie, bo gdyby wziąć pod uwagę sam ich początek, to tak naprawdę trwają już jakieś 18 lat. Początkowo zwykły trądzik, potem jakieś alergiczne pierdoły, później różne zaczerwienienia, zapalenie mieszków włosowych, skóra zamiast się poprawiać z roku na rok, to się pogarszała co mnie trochę zaczęło zastanawiać. Udałem się z tym do pani dermatolog, stwierdziła, że to zapalenie mieszków, przepisała mi antybiotyk i jakieś witaminy, uznała, że po sprawie. No ale wziąłem dwie rundy Bactrimu, smarowałem się się Duac gelem, fucydyną, wieloma innymi płynami i tak naprawdę miałem spokój na 2 tygodnie od wzięcia tabletek, później to powracało. Biorąc pod uwagę moje symptomy (krosty, guzki, czerwone place, drobne krostki jak kasza i zaskórniki) stwierdziłem, że pewnie jest to kwestia przetłuszczającej się cery i przeleczenia, bo ileż można traktować skórę antybiotykami. Kupiłem sobie nizoral z ketokonazolem i pomagał mi przez tydzień, zgonił właściwie wszystko, dopóki nie zaczął mnie podrażniać. Ale wtedy miałem w zasadzie już pewne, że nie jest to kwestia bakteryjna a kwestia grzybicza i po nitce do kłębka doszedłem do tego, że na 99% jest to ŁZS. Nikt mi tego nigdy nie stwierdził na 100%, nie mam potwierdzenia lekarskiego, wszystko jest wyłącznie moim wyciągnięciem wniosków. Zacząłem szukać informacji w internecie i natrafiłem na ten wątek, stwierdziłem, że w zasadzie niczego nie tracę, bo co się dało to już spróbowałem, antybiotyk nawet pogorszył sprawę długofalowo, bo jeśli nikt nie sprawdził, czy nie jest to kwestia grzybicza, to antybiotyk może tylko osłabić organizm pomagając grzybowi w dalszej ekspansji. Mogłem dalej korzystać z kwasów azelainowego i salicylowego, które dawały jakieś tam efekty, ale podrażniało albo mogłem spróbować tej metody, mimo, że w nią nie wierzyłem.

Otóż jeśli chodzi o samo smarowanie miodem - nie wiem, może to zbieg okoliczności, może to po prostu przypadek (chociaż znam swój organizm, raczej nie) to jest to naprawdę świetna metoda. Ja to troszkę zmodyfikowałem, bo smaruję się rano na ~3 godziny, później krem laroche posay (w żadnym wypadku olej kokosowy, mnie on bardzo podrażniał), ewentualnie stosuję kremy nawilżające ze śluzem ślimaka zamiast laroche, później na noc newralgiczne punkty smaruję bardzo cienką warstwą rozrobionego w wodzie miodu i tak dzień w dzień. Stosuję to jakiś tydzień z jednym dniem przerwy pomiędzy, więc technicznie rzecz biorąc powiedzmy, że 6 dni.

W ciągu 6 dni wiele czerwonych punktów poznikało, wiele się zmniejszyło, krostki na skórze pod oczami poschodziły, miałem bardzo lekkie łuszczenie przez moment, może 2 dni, ale zeszło samo, czerwony pas na garbie nosa (ponoć klasyka w tym schorzeniu) zmniejszył się o jakieś 80%, czasem gdzieś wyjdzie drobny syfek z białą główką, ale ginie po 2 dniach, żadnych poważnych zmian nie zauważyłem (pierwszy raz od kilku lat). Mam oczywiście zmiany alergiczne, ale z tym to poradzę sobie w późniejszym czasie przez odczulanie. Smaruję się tym też na szyi, bo mam pełno (a właściwie miałem) takich czerwonych krost za uszami, wystarczyło smarować się przez 3 noce i zeszło (może nie w 100%, ale praktycznie tego nie widać). Wszystko się goi, mało tego, nawet rozszerzone pory i porozrywana skóra spowodowana bardzo ciężkim przebiegiem trądziku lata temu zaczyna się schodzić. Oczywiście proszę tego nie zrozumieć, że blizny się goją, bo nie, blizny pozostaną na zawsze, chodzi o rozszerzone pory w okolicach nosa na policzkach, nie ma dziur jako takich a wyłącznie rozstępy i miód pięknie sobie z tym radzi.

Na razie mogę mówić tylko o tym co działo się w okresie stosowania przeze mnie tego rozwiązania, nie wiem co będzie dalej. Zakładam, że będzie tylko lepiej, bo inne rzeczy do smarowania pomagały mi max 4-6 dni i skóra się pogarszała, przy miodzie efekty z dnia na dzień są małe, ale idę ciągle do przodu i jest coraz lepiej. Wszystko jest mięciutkie w dotyku, nic się nie przetłuszcza, owszem zaczerwienia się jeszcze, ale już nie w takim stopniu. Jeśli ktokolwiek się nad tym zastanawia to ja mogę tylko polecić próbę. Od próbowania nic się nie stanie, niczego nie stracicie, możecie tylko zyskać. Na antybiotyki i wizyty u dermatologa przez 2 miesiące wydałem prawie tysiąc złotych, tutaj używam w zasadzie miodu i kremów za kilkadziesiąt złotych i starcza to na całą kurację. Jeśli komuś przeszkadza kleistość miodu, to może też spróbować maści z woskiem pszczelim (ale prawdziwej maści, robionej przez pszczelarza, a nie jakiegoś syfu z apteki). Każdy musi też znaleźć swój sposób na zastosowanie tych specyfików, na każdego co innego działa, każdego co innego podrażnia, niektórzy tu polecają olej kokosowy, ja odradzam - podrażnia, ale efekty są zadowalające.

Na razie idę w kierunku 4 tygodni kuracji, myślę, że po tym czasie (za jakieś 3 tygodnie) się odezwę z aktualizacją i powiem co i jak. Badania wskazują, że stosowanie miodu dzień w dzień przez pół roku odwraca całkowicie łojotokowe zapalenie skóry (nie wierzę w to, ale sprawdzić warto), więc i po tym czasie napiszę co i jak. W międzyczasie mam zamiar jeszcze zacząć stosować sok z cytryny i szare mydło (prawdziwe szare mydło, nie żaden biały jeleń), jeśli po tej kuracji moja szyja i twarz odżyją, to chyba nie będzie osoby, która nie odczuje pozytywnych skutków z takiego leczenia.

Na sam koniec, żeby nie było tak kolorowo, z jedną zmianą na moim ramieniu i kilkoma pomniejszymi na mostku miód sobie nie radzi tak dobrze, trochę tak, ale bez rewelacji, natomiast tam to nie jest już dla mnie żaden problem i takie rzeczy można nadgonić siedzeniem na słońcu.

Pozdrawiam wszystkich i życzę odwagi w próbowaniu, ja próbuję niezmiennie od 2 lat dziesiątek produktów i znalazłem w końcu ciekawy sposób na walkę z tym badziewiem. Nie bójcie się próbować, bo możecie tylko na tym zyskać, w najgorszym wypadku zostanie jak jest.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 02, 2020 09:06 


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona

Strefa czasowa: UTC


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group
Tłumaczenie phpBB3.PL