Witam
Jestem tu nowy
poczytałem trochę to forum i wydaje mi się, że ktoś może mi pomoże
powiem tak, kiedyś nie zwracałem uwagi, aż tak na swój wygląd ... dbałem o siebie w granicach rozsądku,
dokładnie 3,5 roku temu zauważyłem dziwnie schodzącą skórę - na granicy czoła a włosów, oczywiście usprawiedliwiałem
to stosowaniem szamponu Vichy dercos na porost włosów. Stosowałem go tylko dla polepszenia kondycji włosów, która i tak była
dobra
Rok wstecz zauważyłem przy układaniu włosów, że sypią się ze mnie białe płatki skóry ;o ... najlepsze było to, że tylko przy ruszaniu głowy się sypało, gdy była nie ruszana rękoma - na czarnych koszulkach nie było nic widoczne. Zbagatelizowałem problem, dodam, że skóra mnie nie swędziała, niekiedy jakaś chrostka, po paru dniach schodziła. Na twarz pamięta do dziś że stosowałem regularnie krem bambino z cynkiem. Włosy myłem w tym okresie codziennie, wydaje mi się, że mam tłuste włosy, czyli po umyciu na drugi dzień są porostu tłuste. Parę m-cy temu zauważyłem że skóra twarzy w rejonie: skroni, brwi i na nosie - dosłownie się łuszczy, krem bambino nie pomagał. Na czubku nosa i jego płatach miałem takie niewielkie plamki czerwone, raz były raz ich nie było.
Wtedy udałem się do swojej dermatolog, nad mienie, że z 5 lat temu miałem problemy cerą i ona mnie wyleczyła
Moja dermatolog stwierdziła, że to ŁZS i przepisała szampon Stieprox a na skórę twarzy stosować dobry krem nawilżający Physiogel do skóry wrażliwej. Do tego na te plamki na nosie mecortolon i metronidozol (nie pamiętam już zaleceń stosowania). Po powyższym zacząłem się stosować do zaleceń, po paru dniach stosowania kremu Physiogel - skóra twarzy była nawilżona, skóra już nie schodziła ze skroni brwi i nosa, plamki na nosie też zostały zniwelowane. Włosy myte Stieprox - faktycznie poprawa była, mało skóry się łuszczyło
Zadowolony efektami przestałem myć głowę w/wym szamponem i zakupiłem sobie szampon: Bioxine przeciw wypadaniu włosów do włosów tłustych. Oczywiście krem do twarzy pozostał i twarz jest bez uwag po chwilę obecną, niekiedy jakieś przebarwienia na nosie, ale to mi nie przeszkadza. Dodam także, że po stieprox - włosy były takie dziwne? przesuszone takie tępe ale czułem, że skóra głowy jest czysta. Szampon Bioxine był chwalony na innych forach, poprawiał kondycję włosów i wogóle, jednak u mnie zauważyłem, że włosy są trochę grubsze i tyle. Oczywiście po umyciu tym szamponem (zauważyłem to po czasie ...) że wysusza mi skórę albo jest to nie doleczone ŁZS ;/ objawy: łuszcząca się skóra głowy na granicy włosów przy grzywce, zauważyłem też, że włosy się przerzedziły przy grzywce. Na chwilę obecną jestem obszczyżony na przysłowiowego 'irokeza' i widzę że na bokach skóry też łuszczy mi się skóra ;/ i skóra włosów na granicy krótszych a dłuższych włosów jest po przerzedzana ... Widząc to, poczytał trochę ale w innym kierunku i zakupiłem sobie wcierkę Jantar, po umyciu Bioxine nakładałem ją - włosy były wówczas znośne, były w miarę ok., nie ruszałem skóry głowy, przy wcieraniu tej wcierki przy granicy z skóry z włosami (grzywka) - sucha skóra się odrywała i było OK... Po m-cu wcierania tej wcierki, zrobiłem tydzień przerwy jak w zaleceniach, i widzę że skóra głowy się łuszczy i po prostu mam już dość a przerzedzone włosy są na pewno tym spowodowane. Podjąłem dziś decyzję, że zamiast wydawać kasę na szampony na porost włosów, kupie szampon, jeszcze nie wiem jaki ? który będę stosowałem na co dzień na zmianę z Stieprox. Oczywiście z wcierki będę dalej korzystał. Mam nadzieje, że doradzicie mi jakiś szampon? bądź polecicie jakieś specyfiki do walki z tym okrucieństwem. Dodam, że kiedyś kupiłem m.in.: Seboderm, Emelium, myśląc, że mam po prostu przesuszaną głowę od szamponów na porost włosów. Użyłem je parę razy ale niewidzące efektów po umyciu Vichy dercos czy Bioxine, odłożyłem i tak sobie leżą teraz w łazience. Od dwóch dni stosuję Stieprox na głowę, czuję że głowa jest czystsza, jednak włosy są takie dziwne? sianowate bez życia ... To tyle mojej historii, Będę wdzięczny za jakiekolwiek rady
Trochę się rozpisałem, mam nadzieje, że nie za bardzo chaotycznie